Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja jestem słońcem.
Ty jesteś słońcem.
Mieszkamy w odległych galaktykach.
Dzieli nas przerażająca odległość.
Oboje świecimy nad wszystkimi.

Może już kiedyś się spotkaliśmy?
A może dopiero się spotkamy?
Może będziemy wspólnymi
Tworzącymi jedność słońcami?

Może zrozumiemy durne błędy z przeszłości?
A może do końca zostaniemy sami?
Może nigdy nie zabłyśniemy nad innymi, bladymi gwiazdami?

Będziemy się łudzić, kochając innego,
I w innych słońcach
Dopatrywać się jedynego?

Lecz nadejdzie czas,
Kiedy w końcu spojrzymy w swe oczy.
Nadejdzie czas,
Kiedy miłość nas zjednoczy.

I kilka rzeczy już wiemy:
On jest słońcem.
I ona.
Miłość ich złączy dopiero po czasie.
Bo szukając miłości wszędzie, gdzie da się
Tracimy szansę na odnalezienie jedynej,
Realnej, prawdziwej.

Z mnóstwem łez i uśmiechów.
Z mnóstwem cierpienia i szczęścia.
Bo serca nasze wyręcza
Ten zbędny rozum.

Wiemy jedno:
Ona jest słońcem.
I on.
Tak daleko mają do siebie.
Tak bardzo są sobie bliscy.

Opublikowano

Nadrukowałaś się koleżanko, łoj nadrukowałaś. W połowie wiersza musiałam wracać do początku, bo staciłam wątek:) Troszkę przydługi i to, jak mniemam, sprowadziło wiersz do banału-rym: "oczy-zjednoczy" już całkiem pogrążył dzieło. Przyjrzyj się wszystkiemu jeszcze raz.Pzdr.

Opublikowano

za temat plus i jeszcze za pierwsze trzy wersy, dalej różnie to bywa. Zobacz, że te trzy wersy nie są dosłowne, a za to jak dosłowne są np "Może zrozumiemy durne błędy z przeszłości?" czy "Może już kiedyś się spotkaliśmy? " , takich rzeczy jak najmniej(oczywiście czasem trzeba, ale to musi być przemyślane). Brak w konsekwencji w rymach też przeszkadza i wierz mi, że wiersze z rymami trudniej się pisze.I najważniejsza rzecz na początek: skondensuj wszytko co najlepsze w krótkim utworze(zasada wycinaj co się da), żeby czytelnik nie musiał szukać czegoś co go zainteresuje.Poczytaj tez trochę poezji i zachęcam do robienia postępów.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • część I   Samirę o oliwkowej skórze (jest aniołkiem?), zbudził trzask szyby, jakby pękała noc a niebo krzyczało. Najbardziej chciała uchronić marzenia o miejscu, w którym śmiech nie cichnie.   Nie będzie tu cudu, dziś nie pojawi się Prorok, Mesjasz ani Chrystus.   Drzewo rodowe Samiry spłonęło. Zostały tylko osmalone gałęzie, bez liści.   Ubrana w obce spojrzenia, zamknęła spiżowe drzwi duszy. Spogląda teraz przerażonymi, hebanowymi oczyma na świat, a ten woła: "Uśmiechnij się, przecież zostałaś wśród żywych!"   część II   Samira: Patrzysz na mnie, jakbyś widziała święty obrazek. A ja uczę się oddychać cicho, żeby nikt nie słyszał, że żyję. Nie chcę być aniołkiem, nie pamiętam Kany. Pamiętam krzyk matki i popiół na chlebie. Jest we mnie wstyd, że przeżyłam, braciszek był młodszy o jedno uderzenie serca. Nie umiem się uśmiechać.  
    • @StraconyNie ma za co przepraszać, moja odpowiedź była z przymróżeniem oka. Poruszyłeś temat - rzekę, a feminizm feminizmowi też nie równy. Gdyby wszyscy mężczyźni byli tacy, jak piszesz, to na pewno kobiety nie traciłyby swojej kobiecej subtelności. No i kochałyby swoich urwisów. :) Pozdrawiam! 
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Piękno w życiu też boli. :) Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...