Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mojżesz rozkłada ręce morze
zachowuje się tak samo
jest w rezonansie każdy włosek
mocno zgarbiony białą falą.

wiatr się kruszy ul niebieski
pęka zlatują osy komet
zbytnio na zachód od tej ziemi
świętej narodzi się z potopem

złamanych lasek waniliowych:
gałązek ciała - ludzkich cieni
pierwszy na świecie niewierzący

na pięciolinię własnych zmysłów
zamkniętą kluczem od przestrzeni
strzepnie pył z krtani bieżni Styksu

Wyprowadzi ich
morze z rezonansu.

Opublikowano

Lecterze, w moim odbiorze pierwszy niewierzący mógł być już wiele wieków temu, bo czas przyszły - "narodzi się" - ma tu odniesienie do czasów Mojżesza, a nie do współczesności; podobnie jak określenie kierunku - "na zachód" - odnosi się do Ziemi Świętej, a nie do naszego kraju czy miasta.
Poza tym zarówno czas, jak i miejsce, są tu metaforyczne. "Narodzi się zbyt późno" - bo przywódcy wielkich kościołów już zdążyli w toku dziejów sporo narozrabiać i nie starczy tu miejsca na wyliczenie ich zbrodni; "na zachód od świętej ziemi" - bo otrzeźwienie z naiwnej wiary w kościół i księży zaczęło się w Europie Zachodniej, tam nastąpiła reformacja i wszelkie ruchy rewolucjonistyczne, wyzwalające kościoły tamtych krajów spod władzy Watykanu; tam też obecnie społeczeństwa wyzwalają się spod władzy kleru w ogóle.
Tak odbieram sens wiersza. Bardzo mi się on podoba.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To mnie akurat nie przekonuje, czas przed jakimkolwiek " potopem " jest na tyle obszerny, że zmieści pierwszego i kolejnych niewierzących. Tak samo nie utożsamiałbym antyklerykalizmu i ruchów reformatorskich w kościele z niewiarą - to jednak nie to samo. Być może adolf traktuje pierwszeństwo nie tyle w wymiarze chronologicznym, co w znaczeniu : przyznać komuś wyższość, pierwszoplanowość. Użyte przezemnie słowo " prawdziwy " oznaczałoby : wizjonerski, reprezentatywny, przywódczy...drugi Mojżesz...?
Wiersz, rzeczywiście dobry.
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To mnie akurat nie przekonuje, czas przed jakimkolwiek " potopem " jest na tyle obszerny, że zmieści pierwszego i kolejnych niewierzących. Tak samo nie utożsamiałbym antyklerykalizmu i ruchów reformatorskich w kościele z niewiarą - to jednak nie to samo. Być może adolf traktuje pierwszeństwo nie tyle w wymiarze chronologicznym, co w znaczeniu : przyznać komuś wyższość, pierwszoplanowość. Użyte przezemnie słowo " prawdziwy " oznaczałoby : wizjonerski, reprezentatywny, przywódczy...drugi Mojżesz...?
Wiersz, rzeczywiście dobry.
: )


dzięki za wgląd i czytanie :) a co do tego pierwszego masz rację zasadniczo nei chodzi o jakeigoś konkretnego pierwszego niewierzącego. Przecież atezim, nie-wiara nie ma wyraźnych granic, dat, cyz założycieli. ale wiersz ten w sposób taki jaki w biblia chce na siłę podać jakiegoś "proroka ateizmu" jakiś wyraźny słupek "start", konkretną osobe, która ma być wyraźnym początkiem czegoś co nie ma wyraźnego pcozatku (zresztą tak samo jest w religi) taki paradoks :))))

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za wgląd i czytanie :))
z tym zachodem dobrze myślisz :) ziemia świeta jest na wschód, czyli coś na zachód bedzie "lekko zepsute" z drugiej strony zachód to reformacja, a w obecnych czasach Zachod to synonim państw nowczesnych, w których króluje ateizm :))

Ten ateista, który zacznie głośno mówić urdoził się za późno, ale pierwszy ateista urodził się o wiele wcześniej tylko nic nei mówił :)

dzięki za wglad i fajnei, że wiersz zrozumiały mi wyszedł :))
Opublikowano

Adolfo, dla mnie to wiersz o wolności, o wzlocie człowieka, o jego mocy
[quote]pierwszy na świecie niewierzący

na pięciolinię własnych zmysłów
zamkniętą kluczem od przestrzeni
strzepnie pył z krtani bieżni Styksu

Wyprowadzi ich
morze z rezonansu




Wyprowadzi z rezonansu - uwolni od wpływów ? Bardzo ciekawie napisałeś.

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wyprowadzi z rezonansu - uwolni od wpływów ? Bardzo ciekawie napisałeś.

:)

dzięki za wgląd i komentarz :)
jest też między innymi o wolności :))) o własnym odnajdywaniu dróg i docenieniu zmysłów, choć nei przekreśla jednoznacznie Boga, czyli wiersz o zwykłym ateizmie a nie o dość dzisiaj popularnym "ateiźmie drapieżnym"

Co do rezonasnu - dokładnie, rezonans to zjawisko kiedy dwa ciała mają taką samą częstotliwość drgań. ( ciekawe jest to, że w wyniku rezonans znacznie wzmacnia siłę np. wstrzaśow, oto co się stąło z mostem kiedy wszedl w rezonans z wiatrem h ttp://www.youtube.com/watch?v=HxTZ446tbzE )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...