Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przekładam wspomnienia
z pamiątek na fotografię
głośno rozmyślam aż boli
wahadło zegara tak samo
tańczy do taktu jak wtedy
chociaż jedna rzecz
pozostała wierna

czy ja wiem
może nie nakręcę
zegara rano

jak pokochać
to w dobrym czasie
nowego tonu
wahadła

Opublikowano
jak pokochać
to w dobrym czasie
nowego tonu
wahadła


kochać, kochać i kochać ZAWSZE! gdy tylko przychodzi miłość :)
ogromna nostalia bije z Twojego wiersza...jakby oglądanie się wstecz, żal a może nawet złe przeczucia...aż serce ściska i chciałoby sie peelkę pocieszyć, tylko jak?

Buźka Aniu i serdeczne pozdrówki:-)
A to specjalnie dla Ciebie uśmiech :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Są takie sytuacje że wszystko co mamy pozostawiamy,i czekamy na Tą Wieczną Miłość!
Dziękuje Krysiu za uśmiech i za wszystko co dobrego dałaś mi piszącej na tym porcie!
Całuski!
Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje Droga Szkic za czytanie!
Serdecznie współczuję,wieeeeeeeeem jak boli rozstanie!!!
Ale pozostawmy los ,niech życie biegnie a czas zrobi swoje!
Ciepluśko!
Ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 dziękuję Marku
    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...