Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zaczarowany las


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wiersz pięknie napisany, jak dla mnie dyletanta.
tylko kurczę o niczym, nie zachwyca, nie wciąga, nie intryguje. nic.
bez puenty bez powabu pozaoratorskiego. takie opowiastki można wtrącić jako piękny przerywnik np w Panu Tadeuszu - jak kiedyś się odważysz, o co z resztą bym Cię posądzić mogła.

raczek nosi czerwoną skorupkę na plecach i nie wiem, czy w takim razie może być dobrotliwy, chyba na uszczypnicie ręki ;)
/b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bea.2u - Napisałem wcześniej, że wiersz jest z rzędu "turystycznych", czy jak kto woli "konfekcyjnych". Moim zamiarem było napisanie bajkowej opowiastki o lesie, bez silenia się na głębię i wyszukaną pointę. Czasami mz warto odpocząć od "mądrości". Rozumiem, że można takich jak ten wierszy nie lubić. Ale też nie jest moim zamiarem wszystkich w każdym wierszu zadowalać :) Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się napisać coś, co przypadnie Ci w smak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefanie, dzięki serdeczne - masz rację, pisanie sprawia mi radość, choć nie zawsze radośnie piszę. Mała uwaga - to nie jest poetyka leśmianowska, chyba bardziej tetmajerowiczowska. Leśmian był mistrzem oryginalnego wielce słowotwórstwa, czego w moim wierszu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • niepewność przychodzi wtedy gdy się pojawiasz  —  patrzysz   patrzeć w puste ściany jest łatwiej nie udają obojętności uczą  szacunku do chłodu   podczas ostatniej próby powiedziałeś oswoję twoje oczy   i stała się jasność   rozproszone światło trwało  —  nie trwało krótkowzroczność dzieliła cień  na czworo rozmywał się obraz  chwilowych drgań   skupiona na jednym punkcie byłam wystarczająco blisko by nie zauważyć że nic nie stanęło w płomieniach      
    • Bardzo pomysłowo. Podoba mi się tutaj. Jest klimat, jest przekaz, jest liryka. Czterdzieści dni postu zrobiło swoje. Peel zamknął się gdzieś w swoich rejestrach i nie zauważył jak życie mu przecieka. Cóż morał z tego taki, że trzeba być czujnym i w porę reagować. Zastanawiam się nad ostatnimi wersami dwóch pierwszych strof tzn nad partykułą JUŻ. Osobiście lepiej mi się czyta bez. Ewentualna zmiana szyku w pierwszej? Hm coś mi tam zgrzyta, ale może to tylko mój odbiór.  Puenta? Trochę zawiodła. Moim zdaniem przydałoby się coś mocniejszego. Tytuł, jaki jest każdy widzi i można by pomyśleć, że nieciekawy, ale (znów moim zdaniem) nic bardziej mylnego, tam kryje się wszystko to, czego podmiot sam się pozbawił, a co jest niezbędne do życia. Peel jakby przywołuje to tym tytułem i jest w tym coś błagalnego, ot tyle, a może aż. Poza tym tekst bardzo na tak. Pozdro.
    • @violetta szczerze, starzeję się i zaczynam powątpiewać w tak zwane dobre stosunki, co nie zmienia o tyle, że szlugi i piwo lubię i będę lubił ;)) Mierzi mnie ten odgórny dyktat niepoprawnych ludzi ku ugrzecznieniu, ułaskawieniu, upupieniu i wszelkiej poprawności i pogody w zupełnej niepogodzie... Ci co karzą mi nie pić piwa zalewają się niekiedy w trupa wódą albo winem :// A ci co tego nie robią i też każą co niemiara są nudniejsi od flaków z olejem. No ale może ja po prostu nie jestem tutaj reprezentatywny... @violetta A to co przepijam i przepalam w rok, oni potrafią ukraść lub sprzeniiewierzyć w 2 dni ://
    • @violetta   Tak, posłusznego, uległego i iście pokornego - znam to z autopsji, dlatego stawiam warunki jako zabezpieczenie, dodam: w przyszłym roku umrze papież Franciszek i wtedy nastąpi koniec świata - dziewięćdziesiąt procent proroctw ma podłoże religijne (w tym wypadku: katolickie) i jest właśnie skierowane do ciemnoty religijnej, kiedyś miałem książkę Franca Coumo - "Proroctwa" - kupiłem ją w Hali Koszyki (w 2005 roku), oczywiście: ukradła mi ją komornik sądowy Olga Rogalska-Karakula, patrz: esej - "Samoedukacja" - dziękuję za rozmowę i miłej niedzieli.   Łukasz Jasiński 
    • @OloBolo   ujął mnie ten tekst, bo choć motywy są znane - to podany jest z dużym wdziękiem :), pozdrawiam …
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...