Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w samotności piszę ostatni wiersz
bez ciebie niezdolny do życia
opieram się o własny cień
noc wchłania w przepaść ciało

przy gwiazdach braliśmy ślub
one nas szczerze błogosławiły
fale były świadkami
miłości bez rozumu

przez zamknięte drzwi uciekłaś
jeszcze w myślach istniejesz
przed oczyma czarne pająki
co się z nami stało
heroino

Opublikowano

Sfinksie
...niesamowicie ....to ująłeś, ..sedno
dreszcz przez palce u nóg do glowy przechodzi..
porównanie do heroiny..może cóż trochę mocne i krzywdzące,
(gdyż akurat nigdy nie próbowałam i chyba na szczęście żadnego narkotyku)

w samotnej miłości ,,co się stało,, takie pytania niestety
padają nie raz i reszty nie komentuję...
trudno o tym tu teraz


ciepło...

Opublikowano
w samotności piszę ostatni wiersz
bez ciebie niezdolny do życia
opieram się o własny cień
noc wchłania w przepaść ciało

przy gwiazdach braliśmy ślub
one nas szczerze błogosławiły
fale były świadkami
miłości bez rozumu


wiesz, proponowałabym ostatnie dwa wersy tak

fale były świadkami miłości
bez rozumu


piękny wiersz, bardzo bliski, ale to zakończenie mocne...jak wystrzał armatni...wzruszyłam się

serdecznie pozdrawiam :)
Krysia
Opublikowano

Sfinksie.....
ta heroina jest....szokiem,

i w ogóle to B....e

jesteście sobie bliscy z Krysią i tak pięknie sobie eksperymentujecie jakby nie było
na uczuciach.. inni czytają
i padają jak kawki...

ciekawe i równie wzruszające

..
serdeczności

Opublikowano

heroina- w znaczeniu miłość- dziewczyna tak to rozumkuję
i.. myślę, że to jest wiersz niezły, jest o błogosławieńswtei gwiazd- czyli
może chodziło o Boga Wszechmogącego, bo jeśli ten podmiot liryczny jest obezwła..
bez sił i sądził, że siła płynie tylko z miłości ludzkiej to się grubo mylił, rozum zawsze
idzie w parze z sercem, ot takie mazgrołki
płoniaście J. (:

Opublikowano

bardzo podoba mi się konstrukcja wiersza, mocna puenta,
a już kąski w stylu opierania się o własny cień, niby nic a jednak, zawsze mnie radują;)

pozdrawiam, Ulka

Opublikowano

w samotności piszę ostatni wiersz
bez ciebie
niezdolny do życia opieram się o własny cień
noc wchłania w przepaść

przy gwiazdach braliśmy ślub
one nas szczerze błogosławiły
fale były świadkami miłości bez rozumu

przez zamknięte drzwi uciekłaś
jeszcze w myślach istniejesz
w oczach czarne pająki
co się z nami stało

heroino ----> tą heroiną tak przywaliłeś, że zwaliłeś z nóg

wolałabym mniej dosłowne zakończenie
może pomyśl nad przeniesieniem 'heroiny' do tytułu, może jakiś eufemizm?
żeby czytelnik się sam domyślił, ze o nią idzie

znów mieszam, ale warto jeszcze 'pogrzebać' w tym wierszu

Z ukłonami
LadyC

Opublikowano

a może tytuł: white lady
lub bardziej z polska: biała dama ?

w samotności piszę ostatni wiersz
bez ciebie
niezdolny do życia opieram się o własny cień
noc wchłania w przepaść

przy gwiazdach braliśmy ślub
one nas szczerze błogosławiły
fale były świadkami miłości bez rozumu

uciekałem przez zamknięte drzwi
jeszcze w myślach istnieję
jak czarne pająki


zmieniłabym jeszcze trochę końcówkę - żeby nie wyszło, że to heroina ucieka, a nie peel

Opublikowano

Ach, przecież to nie jest wiersz o narkotycznym głodzie! Odebrałam to cacko jako wyraz tęsknoty do niej...żeńskiej postaci herosa! Proszę nic nie zmieniać. Według mnie- wiersz jest gotowy. Wzrusza i porusza jak jasny gwint! Pozdrawiam.:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Wanesa miło Cię gościć w swoich progach. Śliczne dzięki za komentarz. Może dlatego?
,,Mamo piszę do Ciebie wiersz
może pierwszy napewno ostatni"

Richard najsławniejsza postać polskiej muzyki i sorki Riedla takie miał nazwisko

serdecznie i cieplutko

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fly dziękuję za miły koment i wizytę lubię Ciebie bardzo za to, że jesteś. a meritum poezji pozostawiam dla mędrców ars poetica

serdecznie i cieplutko

13:):):):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krysiu zawsze po memento mori czyli Twoim mistrzowskim piórze coś w moich myślach się tworzy:):):)
dziekuję za przychylne zmiany i wiatr w żagle:):)::):)

serdecznie i ciepło

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fly ja z Krysią to może tak ona jako Znawca sztuki pisze piękne wiersze, a ja tylko zabieram z jej wersów samogłoski i jakoś tak sobie piszę ale trafnie to zauważyłaś, gdyż tz przyjacielska dygresja ale nie plagiat zawsze jakoś mi tam może wychodzi, a lubię z Krysią się droczyć ale tylko przez głoski

serdecznie i dzięki za ponowne odwiedziny

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj LadyC tak właściwie to heroina jest tylko marginesem tego tworu, ale uzależnienie w imię miłości to już głębsze tło. Wiesz ja piszę proste słowa nie wstawiam makaronizmów czy słow z półek encyklopedii, ale tak niby prosty wiersz ma zazwyczaj zawsze conajmniej 3 warianty, ale jakie? W swojej poezji zmierzam zawsze do tego by zrozumiał ją prosty człowiek i odczytał puenta heroina czyli wszystko wiadame ale oczytany czytelnik zawsze znajdzie dużo więcej.
Podoba się Twoja zmiana i zapis , pomyślę nad nią gdyż Twoją korektę szanuję

serdecznie i ciepło

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



LadyC, a może miłość uciekła przez zamknięte drzwi błogosławiona przez żydowskie gwiazdy, a heroina to nie narkotyk tylko kobiece imię:):):):)::), a i w wierszu jest pogański ślub:):):):):)

Jednak jak wyżej pisałem zawsze rozrabiasz i to pozytywnie co Twoje zmiany przestawiają myśli i zaczyna się masz rację czy nie ale lubię nad tym myśleć:):):):) buzka

serdecznie i ciepło aha ,,biała dama " to już oklepana fraza

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Anno dziękuję za tak sympatyczny komentarz, aż mnie zatkało i w tym tkwi właśnie inne spojrzenie na wierszopis komentujących i to jest pozytywne, gdyż jednak trafia od nizin do wyżyn, gdyż w tym co piszę własnie o to chodzi.

serdecznie i ciepło

13

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre Z szacunkiem schylam głowę :) Wszystkiego pięknego :)
    • @Migrena Mam „ wrażliwcom” co wiedzą jak smakuje kawa o poranku….niech płynie wszystko-:)od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      życzę….
    • Piłaś siebie z jego ust jakby każde słowo było toastem. Był zachwycony – do pierwszego haustu. Potem już tylko pił. I pił. Nie rozróżniał roczników, nie czytał etykiet. Szukał ciężaru w ciele, nie w tym, co dojrzewało latami. A ty – dumna jak burgund w kryształowym kieliszku – stałaś się wodą w plastikowej szklance. Nie dlatego, że przestałaś błyszczeć. Lecz dlatego, że on patrzył tylko przez szkło.
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Masz rację  - Człowiek poraniony w dzieciństwie, często nie może się odnaleźć w dorosłym życiu. 
    • Zacząłem od rekonesansu - począłem subtelnie zataczać wokół niej kręgi, przyglądając się jej z każdej strony, uważając, aby przypadkiem nie pokazać mojego zainteresowania. Uważałem wtedy naszą domniemaną bliskość za dosyć intymną, za delikatną i gotową do rozsypania się w drobne kawałki pod nieuważnymi, obcymi dłońmi, ponaglającymi ruchami nie cierpiącymi subtelności. Dopiero potem skojarzyłem te spacery z orbitowaniem, choć byłem raczej księżycem (a ona nie była słońcem!), bowiem o ile pozwalała mi na to okazja, moją twarz cały czas kierowałem ku niej, starając się łapać wszystkie refleksy, które mogły mi rzucać poroztrzaskiwane szyby, czy fragmenty gołej blachy. Nie zliczyłbym ile takich okrążeń zdołałem wykonać przed powrotem do domu, lecz pewny byłem wszystkich uzyskanych informacji - całkowicie pustej framugi po oknie na parterze, idealnego miejsca na wtargnięcie do środka, otoczonego z trzech stron samą fabryką, tworzącą w tym miejscu odrobinę prywatności, z dala od pustych przechodniów jak i wścibskich oczu lokatorów przyległych do niej bloków. Następny tydzień spędziłem na wyczekiwaniu - w drodze do szkoły nadal ją mijałem, tym razem bez tak wcześniej nierozłącznego ze mną wstydu, obnażyłem się już przed nią, byłem już w pełni winny dokonanej myślozbrodni, która już w sobotę miała stać się czynem. Siedząc w ławce starałem się zadowolić rudymi włosami koleżanki siedzącej dwa rzędy przede mną, nawet starałem się docenić jej urodę, to jak słońce wpadało jej we włosy, lecz zacząłem brzydzić się tym, jak starałem się zastąpić nasze uczucie takim substytutem, brzydziłem się moją młodzieńczą naiwnością, myślą, że będę mógł doznać tej samej przyjemności w ramionach byle dziewczyny, że próbuję sprowadzić namiętność bliskiego kontaktu z istotą tak skomplikowaną jak ona do czystej sensacji dotyku.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...