Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sugerując się nazwą działu, wrzucam wiersz w celu uzyskania opinii, sugestii i porad na temat niedopracowanego tekstu. I to już kilkakrotnie, jednak jeszcze nigdy nie uzyskałam tam nic w rodzaju wyżej wymienionych wypowiedzi. Jedynie komentarze jak w "Wiersze gotowe" czy w "p". To po co w ogóle jest ten warsztat, skoro i tak nikt już nie pamięta do czego służy?

Opublikowano

Ja mogę jako pierwszy bić się w piersi - popełniam szereg wykroczeń - zdarza mi się nie odpisać na komentarz, zaniedbuje warsztat (co ciekawsze, jak ja dam wiersz do warsztatu, to o nim... zapominam :( - czyli robię to, co jest raczej nieeleganckie.
Jeżeli ktoś z tego powodu czuję się urażony - w tym miejscu przepraszam.

Opublikowano

Więcej!
Na początku swojej egzystencji na orgii wkleiłam wiersz do warsztatu, a uzyskawszy pochlebne opinie - do działu P, po czym zorientowałam się, jak skrajnie różne są opinie w warsztacie (gdzie chyba powinny być bardziej cięte, z tej racji, ze teksty są jeszcze niedopracowane), a poza nim.
Warsztat służy do zbierania niesłusznie pochlebnych opinii, a nie do prawdziwego pracowania nad tekstem. Niestety.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cel podróży nieznany Bóg jedyny wie On to wszystko I nic jednocześnie Czemu mi to robi Kiedyś myślałam, że wszyscy jesteśmy rodziną. Kiedyś myślałam że szczęśliwy jest kto chce Że spotkamy się wszyscy na kawie i ciastku Chcę zachować tę myśl Chce być Twą siostrą Zmielę ziarna kawy Rozpalę palenisko (choć zawsze robili to starsi) Zaparzę kawę Innym razem Zaproszę na szarlotkę
    • @violetta Jesteś bardzo zdolna, powinnam się zainspirować... 
    • @KOBIETA w upalny dzień to fajnie czuć go:)
    • Idzie dzień, za dniem – po nic. Spadł deszcz i zdechł – po nic. Wierny pies imieniem Bezsens mijam go przed wejściem lub wyjściem...   W drzwiach stojąc, o tym myślę: „On mnie nie porzuci”. A mnie nikt tam nie wpuści. Stoję, bo co mam z sobą zrobić? Nikt mi nie powiedział, jak się do siebie wchodzi.   Mijam dzień, Bezsens mija mnie. Chwytam za naderwaną smycz wmawiając sobie, że jeszcze wiem, gdzie idę - Czy tym właśnie jest niwecz?   Bezsens umie przynieść, nie trzeba nawet go prosić: kamień lub patyk, rzecz jest bez znaczenia. Przyniesie ci wszystko i z czasem ucieka.   Wczoraj mnie Bezsens zapytał: „Kim jestem?” Jestem senny i zmęczony, znów mnie ranek zastał. Jak Syzyf w ciemnościach, choć szukam dalej, nie wiem, jak przestać gonić za cieniem. Nieważne. W tym całym poplątaniu miażdżę stopy kamieniem.   „Bezsens, Bezsens, gdzie jesteś, wróć?” Cisza. Chwila... Tak - tu leży   Klękam nad nim i tracę część duszy, jakby bardziej, bez celu, gdy Bezsens nie żyje.   Kiedy łańcuch znika, wszystko jest jednakie: szare, a może wyblakłe. Nie wiesz, nie wiem. Nic nie jest jasne.   I tak wszystko idzie na marne, pośród zimnych kamieni. Martwe psy już nie zmienią nic.
    • @violetta   Delikatnie :) z siłą lekkiego wiatru ;))))) taki zefirek;)    pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...