Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a gdyby tak dyndające sznurówki
na sam widok
z wieżowca to było
zbierać łopatą
albo te białe spokojnym snem
żył a mi się wylewa tonący
brzytwy się chwycił

***

a co później
ciemno czy bezosobowo
a może przyjemnie i ciepło
jak w brzuchu u matki

z drugiej stromy będąc zjawą
zaglądać ludziom zza ramienia

byłeś grzeczny niegrzeczny
z prochu powstałeś proch
w proch się obrócisz w czeluściach
albo wiem na chmurze ku górze
w otwartą bramę

a może będzie tak że nic się nie wydarzy
zgasną światła zejdą ze sceny
opadnie kurtyna
rozejdzie się po domach


hołota

Opublikowano

zamiast rewolweru: www.youtube.com/watch?v=5ii_gsMj2aQ
luźne skojarzenie.


a co później
czy będzie ciemno i bezosobowo
a może przyjemnie i ciepło
jak w brzuchu u matki

z drugiej stromy będąc zjawą
można by zaglądać ludziom do sypialni

byłeś grzeczny niegrzeczny
z prochu powstałeś proch brałeś
w proch się obrócisz w czeluściach
albo wiem na chmurze ku górze
w otwartą bramę

może będzie tak że nic się nie wydarzy
po prostu zgasną światła zejdą ze sceny
a widzowie rozejdą się po domach

---
tyle. druga część dużo lepsza. mnie się podoba, kiedy zakonczona rozejściem się po domach.
serdecznie pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podoba mi się ten niekomentarz lecterowy
bo tekst, jakkolwiek na swój sposób spójny i ciekawy, to jednak utkany z "infantylnej" dekadencji
- infantylnej z fisiowego punktu widzenia (eh... tylko pozazdrościć "takiej" dekadencji ;)
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Maria Awaria to moja ulubiona płyta ostatniego roku, mogę na okrągło
dzięki za sugestiem, jak pisałem powyżej tekst od dawna mnie męczy, czasem go zmieniam i myślę że to nie jeste jeszcze ostatnie moje słowo(-:
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podoba mi się ten niekomentarz lecterowy
bo tekst, jakkolwiek na swój sposób spójny i ciekawy, to jednak utkany z "infantylnej" dekadencji
- infantylnej z fisiowego punktu widzenia (eh... tylko pozazdrościć "takiej" dekadencji ;)
:)


dzięki za odwiedziny
ciężko nie zahaczyć o banał pisząc o takiej tematyce(-:
pozdrawiam
Opublikowano

Ciekawy bardzo; wciągnął mnie, może dlatego, że wydaję mi się nieco poważny...

"albo tabletki cichym chrapaniem" pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew Trafnie oddajesz różnicę między istnieniem dwóch osób a istnieniem relacji- "jesteśmy", ale "NAS nie ma". Najciekawsze jest tu rozróżnienie - fizycznie obie osoby trwają, ale coś nieuchwytnego, co tworzyło wspólnotę, zniknęło. Metafora zawieszonego systemu dobrze oddaje to poczucie zepsucia czegoś, co działało naturalnie. Bardzo mi się podoba.
    • @hollow man @KOBIETA Forma jest w porządku i uczciwa - to dobrze kontrolowany wiersz wolny, który czyta się płynnie, także dzięki pauzom i pracy oddechem. Tekst nie udaje czegoś, czym nie jest, i pod względem nie ma tu przypadkowości. Mam jednak wrażenie, że tytuł obiecuje więcej niż sam wiersz pokazuje. „La petite mort” niesie bardzo silne skojarzenia graniczne, tymczasem erotyka w tekście pozostaje raczej subtelna i zdyscyplinowana. Nie jest to wada sama w sobie, ale powoduje pewien niedosyt - napięcie nie zostaje doprowadzone do momentu przełomu. Pierwsze dwie strofy budują konkretny, czytelny obraz (motel, neon, anonimowość), jednak dla mnie jest to początek dość banalny - operujący znanymi kliszami erotyki, które nie zaskakują. Najlepsze momenty pojawiają się później, gdy obrazowanie staje się bardziej cielesne i wewnętrzne. Najsłabsze są dla mnie wersy 7 i 10. Siódmy - z metaforą kosmiczną - jest zbyt wzniosły i ogólny, przez co spłaszcza napięcie zamiast je pogłębiać. Puenta natomiast nie domyka tekstu znaczeniowo; jest raczej stwierdzeniem faktu niż momentem przesunięcia sensu czy ryzyka. Całość to solidny, estetyczny erotyk, ale bardzo ostrożny wobec własnego tytułu. Mam poczucie, że tekst zatrzymuje się pół kroku przed intensywnością, którą sam zapowiada - i właśnie tam kryje się jego niewykorzystany potencjał.  Pozdrawiam serdecznie Was oboje. 
    • @Radosław   Wracając do tematu drogi i plecaka…   „ Nie jestem tym, co mi się przytrafiło. Jestem tym, czym zdecydowałem się zostać” (Jung).   Dokształcam:) Ale…nie odrabiam lekcji;) i wagaruję;)    chyba będę niestety repetować ;))))    
    • @huzarc bo ja jestem taka trochę wiedźma i mi bardzo blisko do Lechitów  Już nie raz słyszałam że mam starą duszę  W wiersz ach krążę po tych moich duchowych światach  Czuję to po prostu najbardziej @Amber bardzo mi miło dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Łukasz Jurczyk Ta część to niezwykły manifest młodzieńczego buntu i pragnienia własnej drogi. To klasyczne starcie - doświadczenie kontra młodzieńczy zapał, mądrość ostrożności kontra pragnienie sławy. Pięknie napisałeś o niemożności przekazania doświadczenia i o tym, że każde pokolenie musi samo dotknąć ognia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...