Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Beladynia


Rekomendowane odpowiedzi

Była raz sobie dynia co siedziała w kącie
innym razem na kanapie i niejednej szafie.
Tu raz nakropiła, tam spod butów coś upiła,
nad ranem powróciła z podróznym workiem.
Zaśpiewala do sluchawki -Jesteś tam czekam!
Na twe znaki ! i i i kiedy będziem się kochali ?
Tak....
Minęło ze lat trzysta, a pamięć wciąż wiekuista.
O podroży po świecie,po lesie, łąkach i kałuzach.
A jej droga nadal, po małzeńskich alumnatach.



Na przestrogę wszystkim z takimi uprzedzeniami...!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...