Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przeszłość ciągnie się welonem
zamiatając posadzki
nikt jednak nie obiecał że wszyskie
będą czyste

spacerujemy po orbicie oka
uszczęśliwiając na siłe
wróble kończące podwieczorek

grzmot
przepaść

wszysko przybrało postać burzy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie mam już komu pisać, nawet listonosz przestał zaglądać, bo wie, że koperty ode mnie pachną winem i przegraną. ty, moja mała tragedio, gdzieś tam śpisz w cudzym łóżku, a ja śnię o tobie na brudnym prześcieradle z plamą po winie, której nie da się już sprać. pisałem dla ciebie — a może przeciwko tobie — bo każde słowo było gwoździem, którym przybijałem własne serce do pustego stołu. alkohol się kończy, noc się kończy, i ja też się kończę. patrzę na butelkę, ta stara dzi*ka wciąż mnie rozumie, ona jedna nie pyta, nie odchodzi. gdybym miał ostatnie słowo, to byłoby: ku*wa, szkoda, bo mimo wszystko chciałem zobaczyć, jak wschodzi słońce nad czymś, co nie boli.
    • @Gosława Gęsty symbol goni symbol, jeszcze bardziej gęsty, plastyczny i głęboki… tylko zmysły w nich płoną, to echo studni…
    • @Simon Tracy myślę że z pewnością nie jedna osoba sięgnie po Twoje teksty  Czego Ci z całego serducha życzę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 dziękuję za ten komentarz  Próbowałam się wczuć w tą sytuację  Jakoś tak dotknąć tragedii  @Nata_Kruk ja już od dawna nie miewam głupich pomysłów  Był kiedyś taki czas że przez notoryczny bardzo silny stres i wystrzału ogromnych ilości kortyzolu o mały włos nie zeszłam z tego świata  Teraz jest względny spokój no i wyniki lepsze  Więc mogę odpowiedzieć że nie mam już złych myśli @Migrena bardzo Ci dziękuję za tak cudny komentarz  Pozdrawiam serdecznie 
    • na wpół senna wieś pachnąca macierzanką i lipowym kwieciem budzi się do życia ciężkie platy stodoły skrzypią pod naporem silnych dłoni nieopodal dziki bez zgina ramiona dotykam twojej brody na wysokości ucha lekko zbielała spierzchnięte usta potrzebują wody mój cień na chłodnej pościeli i ten strach bo przecież jeszcze nie czas na opadanie mgieł słyszysz już wiadro obija studnię w wytrzebionym wnętrzu echo nic nie ma z obecności w obrazie letniego szaleństwa
    • @Berenika97 Dziękuję :D niedługo chyba was zanudzę bo już wkracza monotematyka ale póki jeszcze jesteście zainteresowani to fajnie. PS. Niedługo pojawi się zupełnie coś innego @sisy89 miłość jest jak rachunek z baru, zawsze większy, niż się spodziewasz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...