Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W pokoju


I.

Czy w pokoju tym przed świtem jest poezja
Czy niepokój tylko osób jest śmiertelnych?
Czy to sny są jej o dniach w letniej sukience
Czy to tylko jakieś ciche jest westchnienie?

Tuż przed świtem
Jest poezji tylko trochę
I jej sen jest niespokojny
I jęk we śnie

Krok do świtu coś tam piszesz
I otulasz jej koszmary
Kształty z wolna w nim wyłaniasz
Bo pracujesz wciąż dla brzasku
No i dla niej
Dla poezji
By ci mogła rano
Znów zaparzyć kawę
II.

Kiedy trudno spać
Pada cicho śnieg

Za oknem na drzewie drży Don Kichote
Jest sam
Sancho Pansa dał nogę na Baratarię
I tak długo wytrzymał

W pokoju
Jest ciepło
Chyba tu zostaniesz

Nie odważysz się być nawet Sancho Pansą
A cóż dopiero Don Kichotem


Zostań
Zostań w pokoju


III.

Już ciemno
Zmierzch wyszedł z szafy
I strącił kartki z łóżka

Nikt nie wszedł
Nie podniósł
To światło przez szparę spod drzwi
Złożyło litery:
Gorycz tu wielka
Pustka między gwiazdami


PS.
Chciałem przeprosić za to, że najpierw umieściłem ten wiersz tam, gdzie wiersze są
już skończone. Potem zrozumiałem, że tak nie jest. Szkoda mi go. Chcę go poprawić.
Liczę na krytyczne uwagi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - dużo prawdy w twym komentarzu - dziękuje -                                                                                                  Pzdr. Witaj - dziękuje za czytanie i komentarz -                                                                              Pzdr.
    • dziś nie będę się  złościł ani płakał patrząc szeroko na ten świat   dziś chcę być jak wolność szczęśliwy nie bać się smutku ani prawd   dziś pragnę kochać zrozumieć wiatr szumiące drzewa echo i kwiat   dziś ponieważ jutro może być gorsze  może mieć trochę trudniejszą twarz
    • między aplauzem świata a szeptem duszy jest miejsce  na ciszę   w tym sanktuarium można spotkać siebie   jeżeli tylko będziesz gotowy   na prawdę  
    • @huzarc   made in huzarc   wiersz widzę jako manifest mentalnej twardości.    podmiot liryczny, doświadczony lub zmeczony kruchoscią własnej egzystencji, postanawia przyjąć postawę kamienia :   obojętność jako pancerz.   brzmi to w wierszu -  poszukiwanie fundamentalnej prawdy o życiu.     twardość jako forma prawdy o istnieniu   symbolizowane przez ostatnie dwa wersy.     fundamentalna prawda tkwi nie w uczuciach ale w chłodnym uporze materii.   wiersz głęboki. do zamyśleń. dobra poezja.        
    • Jeszcze nie narodzony wiersz zaledwie embrion z niewykształconymi metaforami bezrymowy po porostu biały  delikatny i bezbronny z dala od sadystów krytyków jeszcze bezpieczny w łonie zagubionych myśli karmiony tylko dobrym słowem rozpieszczany nieśmiało się rozwija chuchany i dmuchany oczko w głowie tatusia beztrosko dryfuje w umyśle czasem impuls go zarzuci ale nie chce wychodzić tu jest mu dobrze nie poddam go aborcji własne dzieci kocha się najbardziej jednak kiedyś muszę go wypuścić z rodzinnego gniazda chciałbym patrzeć jak dorasta poznaje czytelników do serc ich się przytula zapada w pamięć ale to jeszcze nie jego czas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...