Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedyś opuściłem rodzinę
szedłem szlakami świata
w stronę zła pchnęło życie
Heliosa okryła ciemność

uliczne ścieki z dziwkami
dilerzy śmiertelnej rośliny
mamona oślepiła rozsądek
była boginią brudnej ulicy

w półmroku znowu strzały
kule rozbijały brudne tynki
ciałem okryłem złodziejkę
szpital oświecił przyszłość

powrotnej drogi szukałem
by dziecięce lata odnaleźć
dom stał bez dachu i okien
na drzwiach przybity krzyż

Opublikowano
powrotnej drogi szukałem
by dziecięce lata odnaleźć
dom stał bez dachu i drzwi
w oknach z drewna krzyże


pozwól, że dopowiem

nagle nikłe światełko
z oddali zamigotało
i w moim sercu zrodziło
nadzieję na odbudowę


piękny wiersz, jednak zabrakło mi nadziei, więc sobie pozwoliłam :) tak, nieraz wraca się za późno...ale zawsze można odbudować, choćby ze zgliszczy...przynajmniej nie tracić nadziei (takie nikłe światełko czasami jest jak podanie ręki tonącemu)...i tu bardzo pomocny może być (a nawet powinien) życzliwy drugi człowiek

tak mi się jakoś w ten niedzielny ranek zadumało :)
i to sprawił Twój wiersz :)

cieplutko pozdrawiam
i życzę miłej niedzieli :)

Krystyna
Opublikowano

...
nie, już nie zapytam kim jesteś
życie ....prawdziwy obraz aż do bólu
światełko jenak świeci, jest rozum, wolnonść i czas który jeszcze nie zakończył gonitwy i posiadana wiedza...to aż nadto...ktoś kiedyś powiedział że kto nie dotknie dna ten nie zna siebie... nie zrozumie kim naprawdę jest i jaki jest w danej sytuacji...a niektórzy po prostu szukają prawdy o sobie i o świecie ...może za głęboko...tylko jakie wnioski z tego wyciągną?
świetny temat, świetny wiersz
z drugiej strony rozbijasz różowe okulary i ukazujesz kolory które też istnieją...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zebrały się kruki
na osąd słowika
że co noc kląska
urocza muzyka

szkoda, że lilaki i konwalie przekwitły...

:))))))

Takie wszystko mądre i trafne. Co do twojego wierszyka Sfinksie bardzo smutny nie potrafię ocenić. Miłego...

dziękuję za ,, mądre" choć nie jestem do tego słowa przekonany

dziękuję za odwiedziny i wpis

serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



witaj Magdo ,,stare teksty" są teraz w korekcie i recenzji, gdyż tutaj nie mają przychylności, ale cóz prawa ulicy w rytmach, rymach , a to pewnie nowa polska muzyka o nowatorskiej nazwie,, Gusty bluesa", tylko szkoda,że Gustaw był niby opętany, a tutaj horror na początku dziennym. Jednak mam to gdzieś, gdyż wśród baranów ciężko o równość stanów.

serdecznie

13 czy mi się uda?:):):) Już dawno się udało, a tutaj przychodzę tylko do przyjaciół

Magdaleno
Opublikowano

mnie też udziela się zbyt łatwo smutność
twoich w wierszu słów,
jak bezsenny sen o minionej nocy
tutaj to liczne moje dowody przyjaźni
dla wieszczych słów o ambiwalentności !
co radosne w jej uśmiechu,
może ją też skruszyć ...
tak :) lub tak:(

pozdrówka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To ja nie zapytam kim ty jesteś? Jednak bystro postrzegasz poezję, gdyż życie to poezja. Z tym dnem to masz rację, gdyż trzeba się o niego otrzeć żeby zrozumieć wiersz, a lektury i cała polszczyzna to tylko książki i schematy dla 19 i 20 wieku, jak mawiali Rzymianie Ars poetica, a czas dla poezji jest inny jak i dla muzyki, co niestety jest w mediach widoczne, gdyż pisanie nie z prądem, a pod prąd daje efekty. W muzyce gra się nie z rytmem, lecz sztuką jest grać ,, pod wiatr" jak mawiają sławni muzycy. Jednak pismo i lira to nowej poezji chwila:):):):):):):)

serdecznie i cieplutko moja przyjaciółko:):):):):):)usmiechnij się do słońca, oczami sięgnij gwiazd, a dni będą przychylne przez miliony lat

dziękuję za wpis i komentarz buźka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może i masz rację, że nikt nie chce , a nie zastanowiła Cię obecna polska muzyka o czym ona ma teksty. Kanarki w klatce, czy gwiazdy w bezkresach, to jest sztuczne , a teksty o życiu jakoś mają poważanie ba ja takie wiersze jak tutaj są piszę w 2 minuty, więc daj mi czas aby mój mózg pomyślał oki. Tworzenie i przedstawienie obrazka , sytuacji, miejsca to jednak mija się z poezją, gdyż jak wiersz nie ma przedniej myśli. to raczej już jest skazany na samozagładę

dziękuję za komentarz i wpis

serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Aniu z tym oczywistym faktem to raczej bym się nie zgodził, gdyż gdzie Cię pchnie życie tego nie wiesz i co czyha za rogiem, ale skoro to tylko marność. więc szkoda pisania

dziękuję za truizm i komentarz

serdecznie i miłego dnia

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zebrały się kruki
na osąd słowika
że co noc kląska
urocza muzyka

szkoda, że lilaki i konwalie przekwitły...

:))))))


Krysiu kwiatów u mnie dostatek, więc dla Ciebie naręcze ze storczykami i krokusami

miłego dnia serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



witaj Magdo ,,stare teksty" są teraz w korekcie i recenzji, gdyż tutaj nie mają przychylności, ale cóz prawa ulicy w rytmach, rymach , a to pewnie nowa polska muzyka o nowatorskiej nazwie,, Gusty bluesa", tylko szkoda,że Gustaw był niby opętany, a tutaj horror na początku dziennym. Jednak mam to gdzieś, gdyż wśród baranów ciężko o równość stanów.

serdecznie

13 czy mi się uda?:):):) Już dawno się udało, a tutaj przychodzę tylko do przyjaciół

Magdaleno

a ja tak czekam na ciąg dalszy
:))
jestem "baranem" jakby co
:*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy "Kara śmierci jest wciąż stosowana w wielu krajach na świecie, w tym w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej, Egipcie i Stanach Zjednoczonych. W 2023 roku w Iranie odnotowano znaczący wzrost liczby egzekucji, a Arabia Saudyjska również przeprowadziła ich dużą liczbę, przy czym dane z 2024 roku wskazują na najwyższą od ponad 30 lat liczbę egzekucji w tym kraju. W 2022 roku wznowiono wykonywanie kary śmierci w Afganistanie, Kuwejcie, Mjanmie, Palestynie i Singapurze."  -  Google.com
    • @Migrena będę już zdrowa do końca życia:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97, bardzo ciekawa analiza, nawet tak ciekawa, że nie jest mi łatwo z nią dyskutować, ale jednak spróbuję. "Nie jest to nudny tekst, chociaż lekki ton, niemal farsowy, może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji. Ale rozumiem, że to Twój zamysł." A ja sobie pozwolę nie zgodzić się albo nie do końca zgodzić się z twoim twierdzeniem o lekkim, farsowym tonie. Zakochanie Marka jest przecież jak najbardziej poważne, chciałoby się rzec, że jego wariactwo wynikające z tego zakochania także jest czymś poważnym. Weź na przykład taki fragment:  "- Aguś, od kiedy tu się znalazłaś, w naszym małżeństwie zrobiło się jakoś ciekawiej, przez to, że państwo pod postacią wyroku skazującego się niejako wdarło się do naszego małżeństwa. "   Marek się w tym powyższym fragmencie ekscytuje się tym, że...Agnieszka nie należy tylko do niego, że w jakiś sposób należy także do państwa. Pojawia się tu więc w pewnym sensie myśl propaństwowa, trochę na przekór twojemu twierdzeniu o "lekkim, niemal farsowym tonie", który "może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji". Ale może jest coś na rzeczy w twoim twierdzeniu o tym lekkim tonie, który może wydawać się nieadekwatnym  do powagi sytuacji. Mi się taka lekkość kojarzy z etosem szlacheckim, z taką szlachecką dumą, która w tego typu sytuacjach nakazuje, żeby nie okazywać przygnębienia, lecz zawsze mieć głowę do góry.      
    • Moimi planami. Piekło się wybrukowało. Moje chęci zginęły w wielkim potopie, wysokoprocentowej fali. Moje słowa, ugrzęzły w pisanych natrętnie listach i błahych wierszach. Miłość, ją zamurowałem w zatęchłej zgnilizną piwnicy bez okien. Wygodne jest życie samotnika. Telefon milczy. Przyjaciele omijają Twój adres, idąc ku tym, którzy zastąpili Twe miejsce przy ich boku. Ludzka mowa staje się denerwującym dodatkiem, letnich, skwarnych minut zmierzchu. Jak muchy podniecone do granic szaleństwa, bzyczące na świeżym zezwłoku psa. Spęczniałym i sinym od gazów rozkładu. Z wywalonym, spomiędzy rozwartych szczęk, szorstkim jęzorem. Porzuconym w rowie przydrożnym, mulistym lekko i ukwieconym, rozplenionym po ugorach jak zaraza mleczu. Oni mają swoje życie we własnych, pewnych dłoniach. Chwytają nimi dzień i noc. I deszcz i śnieg. Jednako bawią ich swymi odosobnionymi barwami szczęścia, wszystkie dni tygodnia. Potrafią czerpać wszystko co najlepsze z życiowej esencji i dawać choć cząstkę siebie innym. A Ty? Możesz jedynie uciec w koszmarny sen. Łóżko jak trumna. Wysadzana książkami i brudnymi, znoszonymi ubraniami. Świerszcze grają ostatni tej nocy nokturn. Znów w półśnie umęczonym. Wyobrażałem sobie piękne życie. I tylko pytania. O przeszłe i przyszłe cierpienia. Wychodzisz z domu pewnym krokiem. Starasz się być jak inni. Lecz, wrócisz za kilka minut pod sam próg. Nie umiesz żyć. W świecie ludzi. Więc trumna czeka. Nie krzyczy i nie pyta. Nie ocenia i nie próbuje zmieniać. Nie boi się Twoich napadów agresji i paniki. Najlepiej będzie jak się położę. Prześpię egzystencję ludzkości. Gdybym jakimś cudownym trafem tym razem umarł. Zanieście mnie po prostu na cmentarz.
    • Muzyka, przez ucho, umysł - do języka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...