Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pierdoły...

grafomania
1. «pisanie utworów literackich przez osoby pozbawione talentu»
2. «bezwartościowe utwory literackie»

Dupa dupa dupa.
To jest tak samo zdegenrowane znaczenie (wiem że jest w sjp) jak humanista.

humanista (łc. humanus ‘ludzki’) 1. nauk. specjalista w dziedzinie nauk humanistycznych, zajmujący się zawodowo m.in. kulturą, językiem, literaturą.

co pokazuje, że nie wszystko co uda się wygooglać może służyc jako argument w merytorycznej dyskusji.
Opublikowano

Ja ostatnio uwielbiam czytać naszych rodzimych moralistów (a kocą się ostatnio straszliwie). Oczywiście każda gapa zapomniała przed wpisem uzasadnić takowy, przez co zmusiliście pana Stansisława do przeklinania. Wstydźcie się i popracujcie nad utworem, wgłębcie się w czeluście metafor, piękno wersów, a nie od razu, że "kosz", albo nie daj losie - "kupa".

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pierdoły...

grafomania
1. «pisanie utworów literackich przez osoby pozbawione talentu»
2. «bezwartościowe utwory literackie»

Dupa dupa dupa.
To jest tak samo zdegenrowane znaczenie (wiem że jest w sjp) jak humanista.

humanista (łc. humanus ‘ludzki’) 1. nauk. specjalista w dziedzinie nauk humanistycznych, zajmujący się zawodowo m.in. kulturą, językiem, literaturą.

co pokazuje, że nie wszystko co uda się wygooglać może służyc jako argument w merytorycznej dyskusji.

Co jest zdegenerowanego w tym opisie, bo nie bardzo czaję?

Bronisz gniota, z którego nie da się wykrzesać choćby jednej ciekawej metafory, zdajesz sobie sprawę? ;) Tj. pogrążasz się
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja się troszkę wstydzę, ale tylko troszkę

Po prostu zachowałeś się jak "yntelygent".
Ale swoją drogą to przypomina farsę - pisze się prosto z mostu, to krzyczą, że niekonstruktywne, pisze się konstruktywnie, to krzyczą, że "ynteligenty i doktury" - kocham czasem to miejsce :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja się troszkę wstydzę, ale tylko troszkę

Po prostu zachowałeś się jak "yntelygent".
Ale swoją drogą to przypomina farsę - pisze się prosto z mostu, to krzyczą, że niekonstruktywne, pisze się konstruktywnie, to krzyczą, że "ynteligenty i doktury" - kocham czasem to miejsce :)))

;D

Otóż to. Albo twierdzą, że poezja jest za szerokim pojęciem na nasze wąskie horyzonty ;)

Ps: ZA YNTLYGENCJĘ! PO ŻUBRZE!

Pps: Żubr to ulubione pyfko yntelygencj
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znaczenie, które się upowszechniło, głeboko odbiegające od pierwotnego, ba przeczące mu nawet.


No widzisz, nie. Ja go wcale nie bronie. Raczej ganie forme w jakiej jest ganiony.


No właśnie Mój flatmate yntelygent i doktur(za 2 miesiace) zarazem, mnie przed chwilą zganił że szafuje takimi określeniami dla, jak on to określił "Magistrów Polonistyki przeżywających drugą młodość w internecie" (od siebie bym dodał "i gminnych domach kultury").

Co do Pańskiej wczesniejszej wypowiedzi.
Ja tylko wytknąłem to że odpowiedzi są wtórne względem już napisanych pod tym wierszem, skrajnie lapidarne i pseudointeligenckie(bo jak ten wpis o grafomanii był konstruktywny, to rzucam nauki ...), nie zachęcałem do polemiki. Na dodatek zauważyłem że chciałby Pan wzorem Boya Żeleńskiego z pliku wierszy kolejno wybierać "gówno, gówno,gówno, niezły", moim zdaniem tak nie przystoi, komuś o kim nikt nie słyszał, nawet na jego małym internetowym poletku.

Pozdrawiam
Zuzia.
Opublikowano

Stansisław Kłapouchy - bardzo wnikliwe ma pan argumenty, muszę przyznać, że jestem wobec nich bezbronny. Zaskoczył mnie pan celnością uwag i teraz siedzę, bidulek, i nie wiem, co odpisać.
Ale pan wie, że pan ręką ... nie oszukasz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



widzę:

1) kalki silące się na lirykę

późnym wieczorem, księżyc przez okno zagląda, wczesnym porankiem, śpiew skowronka( w oddali:), insomnia, złocące się gwiazdy,Twój oddech

2) pleonazm

niekończącą, wiecznie trwającą,

3) wstawki disco polo

twe serce bije tylko dla megoooo..



odtwórczość weekendowa, brak zaskoczenia, uczucie w najbardziej popularnym kroju jeansów z lat 90 tych. tekst nie do obrony, nie w tych czasach.
jednak jestem przekonany, że Autorce nie brakuje wrażliwości i jesli uda się jej wyzwolić wyobraźnię i skoncentrować na tym co żyje w środku, a nie na zewnątrz, wówczas może być calkiem nieźle.
pzdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co jasno implikuje że wiersz podmiotowy jest grafomański.
(moge to rozrysować :] )
Wiersz sam w sobie jest grafomański, natomiast nie stwierdziłem, że Autor jest grafomanem, ani że mamy tu do czynienia ze zjawiskiem czystej grafomanii. Tyle, dziękuję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



skoro tak, to dlaczego się Pan podpisuje "Zuzia"???
a tak w ogóle to większość z nas obywa się bez adwokatów, i żyjemy; więc o co biega???

do wiersza: bad trip zgrabnie umotywował ogólny stosunek forumowiczów do tekstu, nie będę powielać. może 'gniot/kupa/kosz' jest przykry w odbiorze, ale autor(ka) publikując tutaj w Zet, obnażyła swoją niezdolność do samokrytyki - a to czasem skutkuje podwójną z zewnątrz, dla równowagi;)
pozdr aga
Opublikowano

Bywa, że początkujący forumowicz, nie umie się jeszcze
sprawnie "poruszać" wśród poszczególnych działów.
Tak było w każdym bądź razie w moim przypadku.
Zamiast wylewania żółci, nie lepiej po prostu wyjaśnić
Autorce: ten dział przeznaczony jest dla początkujących
poetów, ale dla ich gotowych wierszy.
Nizej pod nim, dla początkujących, gdy utwór nie całkiem
gotowy, tam właśnie można uzyskać najwięcej pomocy
i wskazówek dotyczących przedstawionego wiersza.
Tutaj gdzie wkleiłaś wiersz, oceny bywają surowsze.
Wyżej, po prawej stronie (nazwę skrótowo, żartobliwie):
"tylko dla orłów", na razie nie polecam.
Jak wnioskuję z ilości komentarzy, jesteś początkującą Poetką
na naszym Forum, uważam, że za surowo oceniono wiersz.
Jak na początek, nie jest wcale taki zły, nie daj sobie wmówić,
czytałam wiele znacznie gorszych. Nie jest to jednak wiersz
na jaki Cię na pewno stać, będą z czasem coraz lepsze.
Nie rezygnuj z pisania, ucz się, słuchaj dobrych rad. Dużo czytaj.
Nabieraj hartu ducha, ucz się przyjmować krytykę, to wzmacnia
charakter i odporność na przeciwności losu. Znajdziesz tu kiedyś dużo przyjaciół.
Sądzę, że nikt Ci nie chciał celowo sprawić przykrości, nic tak nie szkodzi
jak bezpodstawne pochwały.
Życzę następnych, wielu coraz lepszych wierszy,
pisz, pisz nadal, masz wrażliwość i potencjał, serdecznie Cię pozdrawiam Beatricz,
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jednak stało się inaczej za sprawą owej fortuny z wiersza, która podobno jest ślepa.     Owszem pełna zgoda. Ten tekst powstał z mojego osobistego doświadczenia, bo tak dziełem przypadku się stało, że w za młodu miałem okazję dość sporo takich gwiazd i gwiazdeczek obojga płci poznać. I nie przypominam sobie ani jednej, która by nie cierpiała na chroniczny brak bliskości. One i oni są tacy jacyś zawsze ponad, trochę niedostępni, gdzieś tam wysoko oddaleni na firmamencie sławy. I nie jest to nawet takie ważne jak duży jest jej zasięg. Już nawet taka miss szkoły podstawowej, czy nawet klasy może mieć z tym problem. Przeciętne osoby w tym temacie radzą sobie znacznie lepiej. A jak pomóc gwiazdeczką? Przytulić tak zwyczajnie po swojsku. Spojrzeć w oczy bez chęci posiadania. To przyciąga prędzej czy później, szczególnie gdy młode i nie zepsute do cna. I samemu być sobą bez udawania kogoś znanego.   Dziękuję za komentarz i serduszko.    
    • @andreasMasz rację, dziękuję. :)
    • Pewien niegdyś chłopiec,  Zgubił się w mroku tego świata,  Odnaleźć się nie mógł,  Totalnie go nie rozumiał,  Ulicami miast się hasał, W poszukiwaniu odpowiedzi.   Zagubiony chłopiec,  Społeczeństwa się bardzo przestraszył, Taki agresywny, taki paskudny, Zaakceptować go nie chciał nikt, Podporządkować się również próbował,  Nie dał rady mimo chęci.   Plecak pełen radości porzucić musiał,  Balastem okazał się zbyt dużym,  Ciężar jego go przytłaczał,  Dalej zagubiony, dalej z pustymi rękoma, Głowa spuszczona w dół  Nie wiedział co począć miał.   Liczne porażki go nie wzmocniły,  W cieniu wolał się ukryć,  W jego głowie mu bezpieczniej, Nie chciał patrzeć na te twarze, Podejrzliwe i pełne nienawiści, Jak dziwaka go traktują, Jak od siebie gorszego.   Chłopiec poddał się,  Za dużo po drodze stracił, Nie dał rady iść dalej, Wyrwać się z tego świata,  Ani mu jakoś pomóc,  Nie dał rady go zrozumieć,  Czy też odpowiedzi znaleźć,  Na nurtujące go pytanie: "Czy mogę być tu sobą?"          
    • @Waldemar_Talar_TalarWiersz przypomina o pokorze, akceptacji i uzdrawiającej (czasem :)) mocy czasu. Jakże można różnie interpretować czas - dla niektórych to "coś", czego nie ma. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Bardzo mi miło że wiersz taki efekt wywołał i życzę by nie była to tylko przelotna chwila z bliskością. Dziękują za miły komentarz i serduszko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...