Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Gorzki błękit usiadł za mym oknem
rzuciłam kamień
Przepiórki poderwały się do lotu
Tak ja – wczorajsza iskra świtu – zaspałam,
Dziś przegapiłam początek...

Galopem czarnych,
głęboko porywistych płacht
nadjeżdża Noc na czarnym siodle
Czas się nie cofa – My to czas

Noc, grom błękitu, płachta, świt
Czas zapomina
wczoraj był dziś...
Dziś jest na nowo
Jutro – świt
Noc, płachta, błękit

reszta - Nic
Opublikowano

Przeczytałam Pani wszystkie - trzy wiersze.
Dużo w nich błękitu - w jednym otchłań błękitna, zdaje się, tu gorzki błękit. A ja ostatnio wole róż...cóż...
Pierwsza zwrotka nawet mnie zachęciła, coś się dzieje - brutalnie kamieniem w ptactwo...przegapiony początek - to nic nowego, ale ładne.
Potem grom błękitu, uff...noc i noc, dziś i dziś...
błękit znów, nic...
Tak jakoś...można lepiej.
Czekam na lepiej,

Cmok (sic!)
Cat

Opublikowano

Dziękuję, to cenne uwagi. Nie mogę nic obiecać, ale może niedługo będzie lepiej, weselej ..? Wszak „po nocy przychodzi dzień...”
Pozdrawiam,
Ulla

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...