Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po tarczy zegara spacerujemy
jedni w nędzy inni w zbytku
wrogość uśmiech przeszywa
zawiść miłości towarzyszem

potykając się o przeszkody
które los nam przeznaczył
żebraka ręka łapie hojną dłoń
przez buty została stratowana

nigdy wskazówka nie cofnie się
lecz do przodu biegnie szalejąc
nie zmienimy wektora czasu
ale możemy żyć jako człowiek

Opublikowano

Sfinksie rozumiem szczytne przesłanie ale myślę że warsztatowo wiele jest w Twoim wierszu do zrobienia
oprócz tego co wyżej ja nie widzę też spójności w: "żebraka ręka łapie prawą dłoń
przez buty została stratowana"

oraz ostatni wers "możemy żyć jako człowiek"
ale może się mylę więc zmykam i

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

mysle, że wytłusciłes pleonazm, ale to jeszcze nie argument jego istnienia w tym wersie, gdyż np on cofa do tyłu to jest pleonazm, ale w kontekście z ,,nie" zmienia postać całej koncepcji. jednak można przyznać bystrość w oczytaniu, co do budownictwa nie mam nic przeciwko temu zawodowi.
Dla wyjaśnienia ,, Nie" jest zaprzeczeniem twojego domniemanego pleonazmu, a teraz

serdecznie pozdrawiam

13

Opublikowano
po tarczy zegara spacerujemy
jedni w nędzy inni w zbytku
uśmiech przeszywa zawiść
miłości towarzyszy

potykam się o sekundnik
który los nam przeznaczył
dłoń żebraka butami stratowana
znika pod pazuchą

wskazówka nie cofa się
lecz do przodu biegnie szalejąc



Ja bym to tak widział ;)
ale to tylko moje zdanie, co z tym zrobisz to twoja sprawa :)
Ogólnie jeżeli chodzi o przesłanie, wiersz podoba mi się, nawet bardzo ;)
Serdecznie pozdrawiam... :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


trochę się boję, ale wiersz przyciągnął,
więc wybacz, że troszkę z nim "potańcowałam"...
nie krzycz i nie bij :):)

spacerujemy po tarczy zegara
jedni w nędzy inni w zbytku
wrogość uśmiech przeszywa
zawiść miłości towarzyszem

potykając się o sekundnik
przeznaczony wyrocznią losu
lewa dłoń prosząca jałmużny
przez prawy but stratowana

wskazówek nie da się cofnąć
bo szalone gonią do przodu
nie odwrócisz już tego co było
lecz możesz żyć jako człowiek


jeszcze raz przepraszam :)
i zmykam
aha, nie jestem pewna "kto kogo?" - lewa prawą, czy prawa lewą (teraz dopiero spostrzegłam); zresztą to tylko moje "widzimisie" :)
pozdrawiam :)
Opublikowano

Grażynko Ty mi nie zmykaj, a radz, gdyż lubię Twoje spostrzeżenia

Mówisz nie widzisz spójności możliwe, ale 2 zwotka jest obrazowa, tak myślę, gdyż kłody które przeznaczył nam los, czyli problemy, brak czasu nie pozwalają dostrzeć szarości i niedoli tego świata i w tym tkwi, że zapatrzeni we własne sprawy nie widzimy nawet, że tratujemy biedaka, któremu by się może już dobrze wiodło ponieważ otrzymał szansę, a my ją pogrzebaliśmy razem z nim

odnośnie ostatniego wersu to można go zapisać dwojako, czyli masz rację, gdyż nie ma interpunkcji,
to dla wyjaśnienia:
ale możemy- jako człowiek żyć!, gdyż to cała myśl w tym wierszu i jednak wypadałoby tego człowieka podkreślić

taki miałem zamiar, a może nie wyszedł któż wie

dziękuję za odwiedziny i miły koment

serdecznie i ciepło

13

Opublikowano

Mateuszu dziękuję za cenne uwagi oraz rady i bardzo miło Ciebie gościć, a wszystkie sugestie rozważam bardzo poważnie, a tak na marginesie to zabrakło mi krytyka i teraz biedny mój los bez tej miłej osóbki:):):):)

serdecznie pozdrawiam

13

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w takim razie, użyj cudzysłowiu, będzie gites.

ok to bardzo cenna rada , a głos mi mówi , że masz rację

dziękuję za ponowne odwiedziny oraz cenne rady

serdecznie

13
Opublikowano

Krysiu Ty jedyna potrafisz poplątać mi umysł, ale muszę przyznać, że ładnie to napisałeś
Zmieniam wszystko oki ale wieczorkiem,, zawiść miłości towarzyszem" to jest geniusz, jak złota myśl

serdecznie i ciepło

13

wszystkim dziękuję za czas

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Pablo, ale ja nie widzę Twoich wierszy w warsztacie , a w inne działy ,tam za wysokie progi i mi wadzą nogi
serdeczne dzięki, że się spodobał, jednak Krysia mi wodogłowie robi w umyśle i zobacz te kobiety i jak przez nie nie płakać, a ba Grażynka następna one knowania i intrygi na moją rdzawą lirę robią i mówią 13 głowa do góry, ale za to je szanuję

szacunek wielki

13 aha poszukam Twoich wierszy i poczytam chyba , że dasz do warsztatu tu fajna atmosfera panuje

pozdrawiam
Opublikowano

aaha jeszcze jedno prawa dłoń dot. dobrej nawet nie zauważyłem homonimu no tak gdyż jeżeli prawa osoba, a prawa ręka to może powstał w tym aspekcie przypadkowy problem

przepraszam czytających za nieświadome użycie wyrazu, który jest wieloznaczny

serdecznie

13

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Pablo, ale ja nie widzę Twoich wierszy w warsztacie , a w inne działy ,tam za wysokie progi i mi wadzą nogi
serdeczne dzięki, że się spodobał, jednak Krysia mi wodogłowie robi w umyśle i zobacz te kobiety i jak przez nie nie płakać, a ba Grażynka następna one knowania i intrygi na moją rdzawą lirę robią i mówią 13 głowa do góry, ale za to je szanuję

szacunek wielki

13 aha poszukam Twoich wierszy i poczytam chyba , że dasz do warsztatu tu fajna atmosfera panuje

pozdrawiam

13 moje już przeszły warsztat gdzieś tam sobie leżakują a że wena odeszła to tak sobie chociaż czytam a piszę raczej od niedawna i to wtedy gdy coś tam chcę światu wykrzyczeć
myślę że jeszcze kiedyś pokrzyczę:)))

szacuneczek
Opublikowano

Przeczytałam 13-tko wiersz baaaardzo uważnie i nie nie raz ,
tylko przepraszam wtrącę swoje trzy grosze...a mnie ta prawa ręka dobrze kojarzyła się z wyciąganiem jej proszącą o pomoc...bo praworęczni zawsze cokolwiek by nie robili zawsze prawą!
A wiersz zatrzymuje ,przemawia!
Serdecznie!

Opublikowano

Alunko dziękuję za zatrzymanie oraz czytanie moich wierszołów. jednak już zmieniłem na ,,dobrą" , gdyż w rzeczy samej to jednak niemały ambaras mógł powstać przez prawą, ale dobra też jest żle gdyż nikt jej nie smakował:):):) Ja się mam może być zyczliwa, ale znów wers będzie za długi i jak Alunko pisałaś w swoim wierszu takie to niedocenione życie pisarki--arza, a pamiętam Twoje myśli i ten Twój wiersz wrócił mi do głowy

serdecznie i ciepło

13

Opublikowano

Sfinksie nie chcę już więcej mącić ale ciągle wracam do Twojego wiersza i zaświtało mi coś takiego;

po tarczy zegara
przechadza się nędza i zbytek
obrzucają się wrogim uśmiechem
widząc miłość pod ramię z zawiścią

los żebraka
potykając się o sekundnik
wierzy że dźwignie go dłoń prawa
lecz nadzieja wyłączony ma budzik

nie cofaj
wskazówek zegara
włącz
tryb czuwania

no i popatrz Sfinksie co my Ci tu wyprawiamy:)
ale to są też ćwiczenia dla umysłu... trochę gimnastyki:)

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Muszę przyznać, że ta wersja mi się bardzo.
No jakoś tak ;)
(W razie czego możesz zawsze powiedzieć, ze to zmowa plemników :))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dagna A co, jak się nie ma co się lubi, to się lubi , co się ma Słonka! :)
    • Nerwowy impuls imputuje sprzeczną treść  By znowu iskrzyć autoaprobując wers  Pracuje percepcja, tyra na dwie zmiany  By wyłapać zbędne bodźce żeby ująć je w zdaniu   Lakoniczne laiki tak gardzą lapidariami  Chętnie poświęcą dekadę aby wyjaśnić  A dryfują w ciemno, cel mając za nic  Bonusowy Chromosom wspiera ten Proces   Nieujarzmiony świat biochemii układu brzeżnego  Aparat mowy tworzy zniekształcony obraz  O zgrozo słuch mrożąc wersją w akordach  Dumny purysta samozwańczy, performance tworzy    Rzuca tu słowa mając ze trzy procent prostej wiedzy  Jest jak słownik bez pojęć, nie ma takich Parafazja raz za razem daje się we znaki  Mamrotny mamrota mamrocze by mamrotać  Kaleka fonetyczny artykułuje pisk nie słowa    Oczywiście oczy odchodzą mi obok przyznam Ciężko przymknąć oko na to co wychodzi im z bań  Za kolejne widzenie podziękuję serdecznie  Znikam z oczu z nadzieją, że nie będę widzieć więcej   Ćwierć gardłowej zgłoski elementem układanki  Kult kurw w stronę kłębin eterycznych, uda się dziś  W półkulach dwóch swój zapis tworzy ten syf  Boży piękny styl musi w ciemny cień dziś iść    Elokwencji szyk nie doceni żaden bełkotliwiec Prędzej każdy zakpi, mogę becząc tkliwie  Jedynie starać się by starannie użyć usta  Myśli dzierży mi ornamentyka gdzieś skryta    Dzierżopiór dzieląc na pół pióro w stół wbija  Pierwowzór dzieł chcąc dzielić włos na czworo  To medalu jedna ze stron by nie czepiać się już o to Bo to nasz ojczysty slogan i bałagan semantyczny    A wiem błagam, błagam wszyscy zamknąć pizdy  Piękna jest ekstaza słowna, glasolalia, manuskrypty Piękne są też błędy, tautologia, pleonazmy, wulgaryzmy  Błądzi gdzieś dykcja w amoku fonemów    Po to by treść zyskać- idiomy wbrew reguł  Archaicznej składni władcy to kiedyś arystokraci  Tak jest dziś, że słuchając wieszczów  trzeba "ale ma na bani" -gadać  Zanik fleksji to jak zgon formy w poezji   Upadek deklinacji w czasach antytezy Zostały mi tylko Emoji i slang głupi  lingwistyczne tsunami zmywa filologiczne trudy Pochwała elokwencji to obelga w tych czasach  Bo każda oczytana bania zaraz będzie odebrana jak mądrala    Więc nie próbuj się wykazać 
    • @Stracony … na stanie się Człowiekiem mamy szansę każdego dnia i w każdej godzinie, warto aspirować.
    • Rezolutne konkluzje, udany wiersz , pozdr.
    • @Adam Zębala związek człowieka z naturą, tradycją i sacrum. tylko ludzie dzisiejsi....jakby zgłupieli od nadmiaru cywilizacji i idiotów. piękny wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...