Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ha...ha...nie jest aż tak źle !
Nie ma jak to ...od ...do...czasu do czasu Żubr...!
Serdecznie!

He, po większej dawce "Żubra", to można nawet w słoniu się siebie dopatrzeć, z dużą trąbą ;))
Pozdrowionka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ha...ha...nie jest aż tak źle !
Nie ma jak to ...od ...do...czasu do czasu Żubr...!
Serdecznie!

He, po większej dawce "Żubra", to można nawet w słoniu się siebie dopatrzeć, z dużą trąbą ;))
Pozdrowionka!

To ja już wolę słoniaPozdrowionka;))!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



He, po większej dawce "Żubra", to można nawet w słoniu się siebie dopatrzeć, z dużą trąbą ;))
Pozdrowionka!

To ja już wolę słoniaPozdrowionka;))!

Hahahahahahaha haha haaaaa!
:*
Opublikowano

Wcale nie ...ha ...ha...nie wiem jak Ty Marku , ale ja ...spostrzegam świat na trzeźwo...a to takie postrzeganie świata wokół...!
To nie znaczy że jestem dziwolągiem ...ale czasem kusi...bo mnie tak naprawdę nie wolno nic a nic...!
A to co zakazane ...sam wiesz!
Serdeczności!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To zależy Aniu, co masz na myśli - alkohol czy trąbę?
Pozdro :)
Trąba wskazana ...a jakże ...a reszta no wiesz zakazany owoc...!
Serdeczności samych...z tą ...!
PS. Mam dzisiaj zły dzień ...a ja na przekór...losowi targam go za łeb ....tylko bez skojarzeń ...proszę!
Uściski..a co mi tam!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ładne to ujęcie i z humorem zarazem .
I nie twój tylko lecz wielu z nas ::)))
pozd. wnikliwego obserwatora

Dziękuję, Waldi! Czasem dobrze spojrzeć obiektywnie na rzeczywistość, by dostrzec jakieś prawdy. Tylko jak teraz spojrzeć na trąbę?... ;))
Pozdrawiam serdecznie,
Marek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To zależy Aniu, co masz na myśli - alkohol czy trąbę?
Pozdro :)
Trąba wskazana ...a jakże ...a reszta no wiesz zakazany owoc...!
Serdeczności samych...z tą ...!
PS. Mam dzisiaj zły dzień ...a ja na przekór...losowi targam go za łeb ....tylko bez skojarzeń ...proszę!
Uściski..a co mi tam!

Zagraj na trąbce (bez skojarzeń), a przejdzie Ci. Muzyka pomaga.
Cmok, a co mi tam! ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wspaniałe słowa. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie.
    • dwa miliony lat temu  wtedy człowiek wyszedł z Afryki  entropia Europy przez kilka  gatunków istot ludzkich  życie nie jest łatwe    potem mrozy  cmentarzyska fosylia  i skamieniałe żebro    rzucona dzida leci wysoko  najlepiej celować w mamuci bok drony na osiedla i szpital dziecięcy  dobrze zeszklony koniec łatwiej przebija zwierzę    jar północny pali już ognie  praca daje spokój duszom przodków  pierwsza lekcja to wyjazd z hangaru  w pracy zbroi przeciwlotnicze  pociski rakietowe    z tej ciszy pierwszego miliona lat po upadku Asteroidy wyszły ssaki ryjące  życie nie jest łatwe    jadły popiół           
    • @Berenika97  delikatnie bardzo. Pięknie aż żal czasem się obudzić
    • @Jacek_Suchowicz  Inspiracją jest Cyprian Kamil Norwid- dałam w tagu a dokładnie"  Moja piosnka 2" fragm.   Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie.       
    • @Marek.zak1 ... i to święte słowa :) Pracowałem kiedyś w firmie, gdzie było bardzo dużo delegacji. Pojechał młody żonkoś na taką, wraca i zwierza się mi, że zdradził żonę. Był gdzieś w barze i jakaś kobieta zainicjowała sytuację. Sam stwierdził : nigdy nie spodziewałbym się ,że tak piękna kobieta zwróci na mnie uwagę. Jak mniemam chciała się odegrać na kimś za coś i nic więcej. Zapytałem się więc kolegi: masz do niej telefon, jakiś kontakt? Nie, nie mam. Więc żonie nigdy nic nie mów, ani mru mru. Myślę, że dobrze poradziłem, bo bez sensu rozwaliłby małżeństwo, a nawet gdyby mu żona wybaczyła, to oboje dźwigaliby niepotrzebne brzemię zdrady.  To tak po ludzku, z życia wzięte. Pytanie czy kolega się czegoś nauczył, wyciągnął wnioski na przyszłość ? Tego nie wiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...