Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żałosna imitacja mądrości
pokrywająca spaloną czaszkę
Mówiąca wciąż to samo
"idź i skamlaj do ekranu o litość"
Niewolnicy
Czemu mnie nie zjecie?
wyssijcie mózg
wyrwijcie mięśnie
splądrujcie dusze
Czy mnie nie widzicie?
Stoję tu, bezbronny jak
płód waszego świtu
Czekam na wasze kły
wbijcie się w mój umysł
Wyrwijcie mi ostatnią wolną myśli
(Mędrcy przywędrowali nocą...
Zapukali do bram mojej płodności
Przebudzony z błogiej nieświadomości,
nagi, przestraszony,
otworzyłem
Zapach śmierci
wbił się w moje nozdrza
Bramy Pałacu wygnanych
-skrzypiąc-
uchyliły się
Zerknij bezwstydnie do środka, najdroższa
blask
oślepiający strach
Co ujrzysz?
Dziewicze plaże pokryte białym piaskiem
otoczone winem Bachusa mieszającym zmysły
Święto oczyszczonych z grzechu bezradności
Na wasze sumienie zrzucono
Cnotę Beztroski
Bądźcie jej wierni, bowiem to
WY jesteście wybrani
aby rządzić światem)

Pobudka nie będzie kolejnym snem
Zabrano nam winorośl
oblaną słońcem bogów

Nie ma zakazu który potrafiłby
skąpać mój umysł
w bezradności
Podcięto cięciwę mojego istnienia
Wepchnęli mi twarz
w odchody niespełnionych,
pustych,
nadziei
Jeśli zabronią mi tego robić,
zrobię to po pięciokroć
Jeśli zabronią mi jej dotykać
poczekam, aż krzyk drzew
rozerwie...rozerwie noc...
a wtedy zgwałce ją!
po trzykroc!
(Ona lubi to
Jej małe śliczne usta obejmują go)
Masz wolność u stóp!
Praw i reguł nie ma już!
sięgnij...to jedna chwila...
istnienia...czy to nie cudowne?

Wyciszenie rozedrganych zmysłów
nastąpiło o świcie
Z naszych zranionych dusz
zrzucono łańcuchy bezradności
Teraz jesteśmy u bram Królestwa
Gdy zapadnie noc
Podejmiemy kolejną próbę
---Przebicia się

Gdy tego dokonamy,
osiągniemy wolność

Na zawsze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      OK   Co do świętej kapliczki, redundancja zapewne błędem nie jest, ale jestem zwolennikiem zasady, lepiej mniej niż więcej (a zwłaszcza przymiotników).   Łajno to już taka polemika z treścią, bez napinki. Myślę, że pan Waldemar się nie pogniewa.
    • I co nam przyszło?    Żyć w ciekawych czasach  Gdzie kłamstwo to prawda   Która wychodzi z ust polityka    A iluzje szczęścia sprzedają  W zielonych pigułkach    Dla każdego coś dobrego!
    • Fajnie, że rozszerzyłeś swoje wspomnienia z pobytu. Trudno w krótkiej formie o pogłębienie, ale opisane klimaty są twoim subiektywnym, jak zawsze, odczuciem. Pozdrawiam P.S. Popraw błędy / literówki.
    • Poruszasz bardzo ważny temat. Są oczywiście takie opowiadania ale jest ich bardzo mało. Czekamy na baśń Twojej roboty. :-))   Pozdrawiam
    • @Naram-sin Obserwuję sobie to wszystko od pewnego czasu i widzę ciągle jedne i te same, w nieskończoność powtarzające się błędy. Odczuwam więc potrzebę skrytykowania samego krytyka.   Święta kapliczka Sacrum czy nie, mamy tutaj do czynienia z figurą retoryczną, z tak zwanym wzmocnieniem. Wypowiedź jest jak najbardziej prawidłowa. Proszę nie dopuszczać się dezorientacji.   Dwa przytoczone wiersze o łajnie są bardzo ciekawe ale nie wnoszą nic do tematu a sugerują nawet, że komentator mimo wszystko nie zrozumiał przekazu Waldemara.   Kompetentna i konstruktywna krytyka jest warta złota. Musi być ona jednakże sama w sobie dobrze przemyślana i uzasadniona. Nie mogą się w niej znajdować żadne błędy czy jakieś indywidualne a nieobiektywne twierdzenia. Także brylowanie chociaż szeroką, aczkolwiek niepełną wiedzą jest niewskazane. Krytyk ponosi jednak pewną odpowiedzialność w stosunku do autora. Może on wiele zepsuć a nawet zniszczyć, popychając autora w złym kierunku czy go nawet całkowicie zniechęcając do dalszego pisania.   Należałoby się więc sumienniej zabrać do sprawy. Zresztą nad wierszem trzeba się jednak zatrzymać i go dokładniej przeanalizować. Do tego potrzeba niestety i czasu. Takie więc (powiem teraz brzydko) wszędobylskie komentowanie wszystkiego i na każdy temat przypomina raczej pracę na taśmie montażowej a nie prawdziwe rzemiosło. Podsumowując, masz szeroką wiedzę i zainteresowanie, z których można by skorzystać. Nieraz masz w Twoich wypowiedziach rację. Ale pozostaje jednak wielkie ALE... tak i w treści jak i bardzo często w stylu pisania krytyki. Polecam kwestię przemyśleć. Pozdrawiam Marek
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...