Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w Skawinie jest halny. połykam powietrze i ogień. dym
zasłania słońce. każdy pyłek fruwa w srebrze

przymierzasz usta. mówię jak ty
słowa to rodzaj choroby powietrza. bądźmy cicho
na głos wszystko brzmi podobnie. kaleczysz się o kolana biodra
coś łydki wkręca w trawy. kolory wychodzą z liści. w Skawinie jest halny
zawracanie głowy w kierunku obcej kobiety

Opublikowano

W ręku trzymam termometr z ciupagą,
wyszedłem i patrze z pobożną powagą,
oscypki, górale, i termometr (dokładnie taki jak mój),
Przerwa, Tetmajer, znowu kłamał. (kłamliwy chuj).


Podmiot liryczny wyraża głębokie zawiedzenie, tym jak zakopane odbiega od tego co mu poeta naopowiadał.

Ps. Lena piękne imie!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Intrygują mnie Twoje tytuły; takie proste, a jednak oryginalne; skłaniają do zajrzenia i są integralną częścią wiersza, zaskakują i puentują/akcentują już na wstępie.
Wyboldowane słówko można spokojnie pominąć - poza tym jestem ukontentowana tym wierszem - dziękuję i pozdrawiam.
kasia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Intrygują mnie Twoje tytuły; takie proste, a jednak oryginalne; skłaniają do zajrzenia i są integralną częścią wiersza, zaskakują i puentują/akcentują już na wstępie.
Wyboldowane słówko można spokojnie pominąć - poza tym jestem ukontentowana tym wierszem - dziękuję i pozdrawiam.
kasia

Kasiu, dzięki za wgląd. masz rację co do słówka, ale nie przepadam za równoważnikami. jakoś:)
buźka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...