Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






Bez urazy Sylwestrze - ale pierwsza i ostatnia przeznaczona dla dorosłych
a pozostałe zbyt dziecinne - takie odnoszę wrażenie .
Lecz może to tylko ja mam takie odczucie .
Być może nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi .
pozd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bueee!... Bardzo wyraziście to napisane. :-/
Sprawnie sklecona satyrka. Ale muszę powiedzieć szczerze, iż prześmiewki ze "zbrukanych szklanek" napawają nie raczej smutkiem niż wesołością. Mam takie jakieś psychologiczno-pedagogiczne podejście do tych spraw... Skrzywienie zawodowe. :-)
Opublikowano

odbieram ten wierszy jako bardzooo wieloznaczny...szklanka i jej czystość...można interpretować na, co najmniej dwa sposoby, a nawet chodzi mi po głowie trzeci :),
więc dla mnie wiersz jest dobry :)

serdecznie pozdrawiam

Opublikowano

Czytałam z coraz większym zaciekawieniem. Jedno dno, drugie dno... tej szklanki... :))) Brawo! Co prawda zaskoczył mnie morał wyłącznie o myciu (się), no ale tak też jest ok. Podoba się, fajnie wieloznaczny. Pozdrawiam.

Opublikowano

Wydawało mi się, Krystyno, że jakoś inaczej niż w nicku, ale nie byłem pewny jak, więc wolałem nie ryzykować :-).
Przed chwilą czytałem Twój wiersz. Jest naprawdę piękny. Tym bardziej mnie wyruszył, że całkiem niedawno przestałem nosić żałobę.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rozumiem. Bardzo współczuję. Co prawda ja już dawno przstałam nosić żałobę, ale w sercu Ona ciągle jest jak żywa. I ten wiersz powstał dla Niej.
Miłego wieczoru Sylwestrze :-)
Opublikowano

Poprzednio zacytowałam nie tę zwrotkę, co chciałam - teraz poprawiłam. Taki drobiazg, ale jednak zmienia troszkę znaczenie mojego komentu.
Z tym używaniem to jest tak, że zdarzają się osobniki obydwu płci, które traktują partnerów seksualnych przedmiotowo - wcale nie musi to być facet akurat. I tacy, którzy dają się używać długotrwale, nie rozumiejąc, że są traktowani jak maszyny czy lalki - też zdarzają się po obu stronach. Nawet nie jestem pewna, czy nie częściej właśnie po stronie męskiej - bo z powodu określonej tradycji obyczajowej mężczyznom rzadziej przychodzi do głowy, że mogliby być wykorzystywani seksualnie.
To takie tam dygresje, obudzone lekturą Twojego wiersza.
Pozdrawiam i dobrej nocy. :-)
Oxy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Oko lewe - lewel oko.          I na prawe war pani.          
    • co chcesz zobaczyć   z szarych kolorów wybierasz słotę miraże szare pachną tęsknotą   co widzisz z okna   bukiet neonów wkłada się w znicze reszta odcieni to gra pozorów   co zapamiętasz   osobne słowa puste ramiona odchodzą stąd z pochyloną głową   co wybierasz   inną drogę za słońcem jak szałem z tęczy otulisz się kolorem na zwykłej łące            
    • ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.  
    • @ViennaP Dziękuję serdecznie i... odwagi! Nie gryzę. 
    • To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny  Nie trafiają do mych skrytek   Jestem znów tylko tłem  Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść  Stoję skromnie na regale   Jak mam uwierzyć że  Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie  By rozgonić mgłę  Ze skroplonych zimnych wspomnień    Ref.   Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat  Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans   Bo przecież musi gdzieś być  Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów  Nie szczerzą się kły   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...