Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja powiedziałabym to inaczej: kiedyś
naprawdę mieszkali tu ludzie. dziś ruina, strach, butonierka,
strach, butonierka, ruina w świetle przybyłym z gór.
mówisz, że na pewno zdążymy wybrać się dokądś
razem
- gdzieś, gdzie nie ma tych wielkich motyli,
co siadają na oczach zmarłych jak dęby,
przez które na drodze powstają zaćmienia słońca -
to będzie dobre miejsce.

Santa Maria, módl się za nami rozgrzeszonymi w grudniu,
gdy mamy środek lata, a my zakopujemy butonierkę zbyt
głęboko. jakbyśmy naprawdę nie chcieli słyszeć w nocy,
że dym szumi zamiast potajemnie, boso przebywanych podwórek.

Opublikowano

"gdy mamy środek lata, a my..."
gdy jest środek lata?
bo jest środek lata?

w każdym razie to sformułowanie mnie zatrzymało;)

"że dym szumi zamiast potajemnie, boso przebywanych podwórek."

a tego w tej chwili nie potrafię zrozumieć

Opublikowano

Jeśli interesuje Cię to, co Ci odpowiedziałem na temat osób, którym nie przysługuje prawo do miłości, temat został przesunięty do W (aktualnie jest na 1. stronie, jutro, jak tu zajrzysz, będzie pewnie stronę dalej).

Co ja Ci tu doradzić mogę? Ostatniego wiersza i ja nie rozumiem (brakuje czasownika lub zdanie błędne zbudowane lub śpiący komentatorzy).

Wyautowałbym "gdzieś". Już wcześniejszy zaimek "dokądś" jest wystarczający, więc po myślniku możesz spokojnie zaczynać od "gdzie". Zresztą sama przeczytaj.
W obecnej formie też mogłoby być, nie jest to rzecz bardzo ważna, ale chyba w poezji staramy się jak najoszczędniej używać słowa. To zresztą sama wiesz.

Spójrz na ten fragment: "gdzie nie ma tych wielkich motyli, co siadają na oczach zmarłych jak dęby, przez które na drodze powstają zaćmienia słońca - to będzie dobre miejsce.".

Korekta: wyrzuć "tych". I nie wiem, czy nie lepiej porównanie nie przesunąć wcześniej. O tak: "gdzie nie ma tych wielkich motyli, co siadają jak dęby na oczach zmarłych".

Zmienia to sens zdania, ale jeśli jest tak, jak ja sądzę, że powinno być, to proponowana zmiana jest słuszna, tyle że wymaga jeszcze zmian w drugiej części zdania. Dasz se radę :D

Miło się czytało.

Pozdrawiam.

Opublikowano

ach, chyba nigdy już nie pojmę słowa "butonierka" ;) fajny miszmasz ^^

ten wiersz jest bardzo. może trochę pierwsza strofa zaa długa (w sensie: jedniutkim, calutkim zdaniem prowadzona - od momentu "przez które" nietrudno się pogubić ;P)
sympatycznie wychodzi z tym smutnym obrazem motyli i zaćmień słońca (chociaż przez nie wolałabym bardziej niż przez dęby). ale podoba mi się.

żelka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ile czasu i na czym robiles tak tylko z ciakowsci pytam... :DDD
    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.   Iwo i pruka kurpiowi?
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
    • Ok, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na to:   Zawodowczynię znam jedną z Liege, co limeryki układa wszerz, bo jej te w pionie wrzeszczą już w łonie, więc jak je w ciszy urodzić, wiesz?   ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...