Krystyna Nawrocka Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 oddam tobie wszystko co zabrałam kiedy przyszedłeś jak wulkan lawą pierwszy był uśmiech płomienny z odwzajemnieniem zabrałam potem spadłeś na mnie pocałunkiem parzącym spoił się z moimi wargami myślał że już na zawsze i te łzy gąrące co wpływały mi oczy w mdlejącym objęciu słowa rozgrzewające ktore wbijałeś w ostudzone serce wyrwie byś zabrać mógł nawet oddam moje ciało które o jedno pożegnanie więcej spaliło dusze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraa Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 hmmm troche wtórne słownictwo i zwroty... czekam na Pani wiersz tak dobry jak ten poprzedni... ten mi jakoś nie podszedł... pozdrawiam Tera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remigiusz S. Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 bardzo mi się podoba, zwłaszcza końcówka..... moim zdaniem wiersz niesie ze sobą dużą dawkę emocjonalną.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon Gutner Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Tak dosyć spokojne i wyczulonne oddanie ...bez obaw jest nieżle . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krystyna Nawrocka Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 teru nie można mieć wszystkiego raz jest się na wozie raz pod wozem[coś powinaś o tym wiedzieć]a za dobre słowa z nadmiarem dziękuję pozdrowienia krystyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Szadkowski Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Warto budować własne metafory. Tych wulkanów, parzących pocałunków i łez gorących, to już nawet nie wypada... A.S.S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krystyna Nawrocka Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 własne metafory[chcialo by się!]ale trzeba by bylo się cofnąć do czasów kiedy ich jescze nie było [to może tak]teraz to tylko możemy powtarzać /jak innaczej je wyrazimy może to będzie nasze,pozostaje ale czy ktoś ich nie użył pozdrowienia krystyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraa Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. co powinnam wiedzieć bo nie kojarze?? Wydaje mi sie że Panu Adamowi chodziło (podobnie jak mnie) zeby używać metafor (może i nie zupełnie nowych)... ale nie tak oklepanych jak pojawiły się tutaj... pozdrawiam tera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krystyna Nawrocka Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 odpowiem tak Tero metafory jak miłość, kochanie, seks,są tak banalne że aż piękne/bo mają piękne znaczenie/i dlatego tak często są używane pozdrowienia krystyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się