Koka

[Michał Kurdyk]

Lot na satelicie,
Nie trzymają nas w tej dzikiej przejażdżce.
Przymrużamy oczy pędząc dalej.
Zatracając czucia i smutki trwamy w oszustwie.
Tkwiąc na kuli rozpędzając się ku światłu,
Rozbijamy się.
Zwolnione tempo, pragnienie szybkości.
Utrącając bodźce życia giniemy mrocznie.
Nie zaspokojony ostatecznie jeździec zanika.

[Roman Bezet]

Nie zaspokojony ostatecznie jeździec zanika
- jeżli Pan wie, co Pan napisał, to jest Pan niezły :)
pzdr. bezet
ps. chyba ort. (niezaspokojony)?

[teraa]

juz komentowałam Pańskie wiersze... i zdania po tym utworze, dalej nei zmieniłam...

tera

[Michał Kurdyk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

hehe no być moze :P jestem dyslektykiem i tak z orografią na bakiel jestem :P

[Michał Kurdyk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

hi hi hi :P a mówią ze kobieta zmienna jest :P to jednak jakiś wkt był.. :) i jaki znów pan.. mów mi Michał po porstu :)

[teraa]

Dobrze Michale, czekam aż mnie zaskoczysz :)

Tera

[Michał Kurdyk]

Kiedyś mi się uda.. obieuje.. jeszcze się zachwycisz.. (to tylko kwestia napisania czterech milionów wierszy i moze któryś będzie Ci się podobał :P MOżE :P)

[teraa]

oj no nie przesadzaj...

widziałam zdjęcie... jesteś ziom hehe... tematyke również lubie... to tylko kwestia wprawy...

Tera

[Remigiusz S.]

tia...

[Michał Kurdyk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No a jak.. ziomal ze mnie nie lada... :P więc jak opanuje "wprawe" to cię zaskocze :D no i będzie cacy.. ty bedziesz happy ze nie będziesz czytała przydupasów moich bidnych a ja będe happy bo ty będziesz happy :D no i wogóle będzie tak happy ze aż od tej słotkosci się pochaftamy :P

[teraa]

jeśli Ty z tego też będziesz happy to mi pasuje...