Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Decrescendo


Rekomendowane odpowiedzi

Byłem młody, byłem zgrabny,
byłem jędrny i powabny,
olewałem świata troski,
w żyłach płynął ogień boski.
Filozofię miałem prostą:
byle "bandy" grało ostro,
byle ktoś - jak ja narwany,
w tej muzyce zakochany -
czuł to samo w każdej chwili.
Wyzywali od debili,
a ja - swoje, a ja - czadu...
trudno było dojść do ładu
z takim typkiem zatwardziałym.
Próżno w łeb mój kołatały
napomnienia i przestrogi -
uznawałem tylko drogi
(choć ktoś ciągle je zamykał),
gdzie szalała ta muzyka.

Tak się żyło - dobry Boże -
głupio, ale nienajgorzej.
Dziś po głowie się telepie:
żyję mądrzej, lecz czy lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...