Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyciśnij do ściany
Całuj w szyję
Zwalniaj tempo

Uderz w policzek
Raz i drugi
Zadaj ranę ciętą

Patrz z pogardą
Jakbyś miał prawo
Zgwałcić i rzucić wzgardzoną

Nie będę krzyczeć
Tylko jęczeć
I czerpać rozkosz gwałconą


[sub]Tekst był edytowany przez Catalina Acosta dnia 26-07-2004 11:52.[/sub]

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Początek do d...
Końcówka ho!, zwłaszcza wynalazek słowny: "Zgwał" - niby nic, a ile dynamizmy zyskał przez urwanie końcówki!
"rozkosz zgwałcona" to już pełnia! Toż to samo jestestwo - nie krzyczy, ino jęczy....
Szybkie rączki i co ponadto... :)
pzdr. o.m.c. de sade (dawniej bezet)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ma Chere Eva,
Niech Cię nie gniewa -

Życie często gwałt wrażliwości zadaje
Gdy ono Cię nożem - nie obronisz się majem.

I nikt tu nie świntuszy, Cara Mia,
Choć krzykiem i dłonią wywija.

Cmok,
Cat
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem, skąd masz wypbrazenie o moim ciele,
Którego częścią jest rzeczony język.
I nie wiem, Mój Aniele,
Jakie z Cnotą łączą Cię więzy.

Ze strażniczki dobrych obyczajów
W psotną się przeistoczyłaś.
Nie wiem już, jakich trzymasz się zwyczajów,
Sądzę jednak, że nabroiłaś.





[sub]Tekst był edytowany przez Catalina Acosta dnia 25-07-2004 22:49.[/sub]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie nazwałabym tego sceną
A tym bardziej miłosną
Cat z werwą i weną –
Przenikać Cię będzie wraz z wiosną.

W lustrach kryształowych
Możesz mi broić od nosa do ogona
Wśród słów lazurowych
Któraś z nas w końcu skona…


Cat ;)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...