Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Opowieść o szalonym królu


Rekomendowane odpowiedzi

Żył sobie pewien bogaty król
Posiadał potężne zamczysko
Na jego dworze panował podział ról
Podwładni robili za niego wszystko
Podziwiał swój lud zerkając z balkonu
Kowale młotami wykuwali zbroje
Kobiety nosiły daninę do zakonu
Szwacz tworzył sukni dziwne kroje
Ład i harmonia cóż więcej chcieć
Miał giermka i zabawnego błazna
Czuł się niespełniony chciał dzieci mieć
Wiecznie czekał aż księżniczkę pozna
Znudzony był już służebnicami
Myślał nad swymi potomkami
Gdy dzieci bawiły się z rodzicami
Stąpając malowniczymi krużgankami
Udał się do swego czarownika
Postanowił zabrać go na polowanie
W tym podstępnym planie była logika
A wszystko odbywało się na polanie
Graniczącej z ciemnym lasem
Upolowali wielkiego dzika
W owych czasach był rarytasem
Pieczeń była znakomita
Król zażądał magicznego napoju
A druid pozbierał niezbędne ziele
Potrzebował go do miłosnego podboju
Gdyż bal odbywał się w niedziele
Zjechali się wszyscy szlachcice
Zaciekawiony był strasznie pięknymi damami
Obchodził w ten dzień panowania rocznice
Więc szybko napełnił kielich eliksirami
Z początku sądził, iż to wcale nie działa
A czarodzieja spotka śmiertelna kara
Jednak substancja ta po chwili zadziałała
Oszołomiony jakby to była Mara
Jego oczy widziały nagie kobiety
Chodził gawędził z nimi patrząc wszędzie
Dawka niesamowitej podniety
Zastanawiał się, co w nocy będzie
Miał na oku kilka księżniczek
Musiał wykorzystać szanse mu daną
Podzielił noc,wchodząc do każdych drzwiczek
Zdziwienie i rozpacz spotkało go rano
Wcale nie pamiętał, z którą lepiej było panią
Wszystkie mu się spodobały
Picie eliksiru było dla niego manią
Lecz one w nim się już nie zakochały
Uwięził je w ogromnej jaskini na wzgórzu
Przykute do siebie łańcuchami
Sam opuścił zamek i utopił się w morzu
A one zginęły rozszarpane wilczymi kłami........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historyjka nawet ciekawa i dość przyjemnie się ją czyta. Ale o ile lepiej mogłoby być, gdyś wprowadził podział na zwrotki. Teraz odczuwa się pewną presję: kończy się jedno wydarzenie, zaczyna następne. Brakuje oddechu. A przecież nie trzeba gonić. Pozwól, by czytelnicy dłużej i spokojniej obcowali z Twoją opowieścią o królu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...