marta_sawicka Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Wesołego Alleluja w domu i w rodzinie I na wieki wieków sławmy Pana imię Ewangelia głosi o tym wielkim dziwie Ludziom na zbawienie zmartwychwstał prawdziwie Klęknij na kolana ściel drogę palmami A Ty Matko Święta raduj sie wraz z nami Narodzone z Ciebie światło nam ożyło Oby w naszym życiu zawsze nam świeciło Ciemność rozpraszało i w wierze łączyło
Toby Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2009 poleciałaś po schematach :) wszystko fajnie tylko zabrakło podmiotu lirycznego/ taki pociąg-widmo bez pasażerów/ :) wesołych świąt :)
Rachel_Grass Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2009 dlaczego tak uparcie siedzieć w wydrążonym schemacie, kalając przy tym poezję?
Toby Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jak dla mnie pisanie jakichlowiek wierszy religijnych to dopiero powinno być wyzwanie, na miarę lotu na marsa, to powinna być poprzeczka zawieszona tak wysoko, że na 100 prób skoku moniki pyrek tyczka spada 101 razy, to powinien być wymyk na klamce, odwrócenia hełmu na lewą stronę, to powinien być wysiłek kopciuszka oddzielającego ziarno od plew w wymyśleniu czegoś prawdziwego, oryginalnego, ale takiego "od siebie" a nie "Wesołego Alleluja w domu i w rodzinie" - czy ktoś tu się przez moment chociaż zastanawiał, co w ogóle dziś znaczy zwrot "alleluja" "w domu", ba nawet "w rodzinie", zabrakło jeszcze tylko "alleluja i do przodu" :))) - poddałem tylko pod rozwagę zaledwie pierwszą frazkę, tylko sam początek, poprzestanę na małym... i o ile nie zależy mi na ocenianiu czyjejkolwiek twórczości negatywnie, to tu nie mogę przejść obojętnie wobec tego wiersza... pozdrawiam.
Rachel_Grass Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wiesz, Toby, nie tylko religijnych. faktycznie są takie tematy, przy których kombinując, należy się liczyć z porażką przed pierwszym jeszcze słowem. z drugiej strony, są tacy ludzie, u których szansa jeden na milion trafia zawsze ;) tematy pokrewne, których dobre ujęcie można porównać do wypicia Bałtyku (lecąc dalej po uroczych porównankach ;)), to między innymi gwałt, jak dla mnie. wcielanie się role (chociaż to już kwestia nie tyle treściowa, co podmiotowa) znanych osób, niech będzie choćby Nixon, o którym ostatnio obejrzałam dobry film i dlatego przychodzi na myśl. wcielanie się w role prostytutek, niewidomych czy głuchoniemych, kiedy się nimi nie jest. słowem - każdy temat / osoba o specyficznym punkcie siedzenia / widzenia - cholernie łatwo schrzanić.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się