Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Złudzenia


bina

Rekomendowane odpowiedzi

Znasz to uczucie, że możesz wszystko biegać po górach i skakać z wodospadu,
unosić się w przestworzach i schodzić w głąb ziemi. A tak na prawdę nic, pustka i żal za siebie,że taka bezsilność,
że błądzisz w sobie i nie wiesz jaka prawda w Tobie tkwi.
Mówię Ci teraz z tą całą trudnością szczerości bezwzględnej.
-Padnij, powstań.
zaśnij,obudź się.
Natychmiast, nie ma czasu na bzdury.
Czego żądasz,na co Ci wysokie loty?
Nie widzisz,że ta zwyczajność to Twój dom...
Nie możesz zachłysnąć się wielkością tych innych bo oni to mają,
a Ty tylko patrzysz, nie dla Ciebie te bogactwa rzeczywistości.
Gdy tak kreujesz scenki dla kogoś pisane,
kiedy w całej swej mocy wciskasz się w jakąś rólkę,
żenada.
Czemu tak bardzo się nie godzisz?
Dostrzeż jakiś subtelny uroczek tej wiecznej szarości...
dlaczego nie, nic Ci nie pozostaje.
O czym Ty myślisz,gdy tak się oszukujesz,że może to właśnie teraz?
Że może uda się wydobyć coś niezwykłego,że ten ktoś zobaczy w Tobie to piękno?
Ale żadnego piękna nie ma i nie będzie.
Bo wiesz, znajduje się ktoś, kto Cię przyćmi i czar pryska...klasa średnia,miejsce drugie.Coś więcej?
Krzyczę głośno,że resztkami się zadowolić musisz!Ale dlaczego tego nie robisz, czemu ambicja odrzuca każde porzucone serce?
Jaka duma każe zatapiać się w samotni i zabijać się,kaleczyć i z maską "wszystko wporządku"
dostarczać i cieszyć się szczęściem tych innych? Zabijasz się w środku...bo wiesz, że to znieść musisz.
Kolejny dzień. Złudzenie część kolejna,już nie pamiętam która,za dużo.Akt pierwszy.
-Cóż za piękny dzień,całkiem dobry humor,nawet nieźle wyglądam,może dziś będę niedostępna, z twardą miną,ale lekkim uśmieszkiem.
Wypowiedzi.Krótko,zwięźle,na temat,jeszcze z nutką tajmniczości,to przyciąga...
Wieczór.Akt ostatni.Pełna rezygnacja,co za głupota i bez sens.Żadna rola nie pomaluje tej białej kartki,nie zastąpi prawdziwości.
I tak tkwisz w niekończącym się schemacie oszukując samą siebie.Nie pogodzisz się ze światem nie godząc się ze sobą.
I co jutro część kolejna?Daj spokój...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...