@Annna2 @Annna2
Twój wiersz jest głęboki, refleksyjny i pełen emocji. Świetnie łączysz przeżycia jednostki z ważnymi kwestiami historycznymi i egzystencjalnymi, pozostawiając czytelnika z poczuciem nadziei i siły.
Masz dużą wiedzę historyczną i potrafisz nią się dzielić. Podpisuję się pod wszystkimi faktami i opiniami, które tu zamieściłaś.
Niektórzy traktują naukę zwaną historia tak, jakby miała tylko im służyć, dla ich interesu, dla uzasadniania często nieprawdziwych tez czy manipulowania nawet faktami. Niestety to są liczne grupy polityków wszelkiej maści, agentów wpływu , ludzie mediów - mają w tym różne interesy i można by tak wymieniać.
Dlatego dobrze, że jesteś! Dziękuję Ci za to, za rzetelność i patriotyzm.
W Muzeum Powstania Warszawskiego, ok.10 lat temu, spotkałam pewnego staruszka, byłego powstańca (miał już prawie 90 lat). Ten człowiek, tak jak ja, był tam pierwszy raz. I gdy przewodnik pokazał fragment kanału i zaprosił chętnych do środka, ów człowiek dostał ataku paniki. Zajęła się nim jakaś kobieta, poprosiła mnie o pomoc, abyśmy go wyprowadziły na powietrze. Potem wyjaśniła mi, że jest jego wnuczką, a dziadek przeprawiał się kanałami do Śródmieścia, musiał tam zostawić swoją przyjaciółkę, która nie przeżyła tej "wędrówki". Potem byłam w Muzeum kilka razy, ale tylko ten pierwszy pobyt wyrył mi się w pamięci tak mocno.