Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy otwieram me stronice,
słyszę – niczym nawałnicę –
gwar i hałas jak na wiecu
i huk jak w hutniczym piecu.

Patos – jak zepsuta płyta –
wrzeszczy ciągle: - Jestem! Witam!
Szmira z Chałą – siostry mleczne –
okazały się waleczne
i za łby się strasznie biorą –
każda swą domenę sporą
chce ukazać większą, lepszą –
omal Bzdury nie rozdepczą,
Kicz zaś rozparł się na kartce,
hardo patrzy na te harce,
jakby swej wyższości pewny
i podjudza, chociaż krewny.
- Rozwiązanie mam „szampańskie” –
woła Gówno Grafomańskie:
- dzielmy się łupami równo -.
- Jak to „równo”?! Co za gówno -!
- Niech posłucha mnie frekwencja -
rzecze Twórcza Indolencja:
- Na cóż wasze głupie swary?
Autor jeszcze jest niestary,
jeszcze was napasie setnie,
bo – jak dotąd – karmi świetnie.
Nie cyganię – niech ja skonam!
Wszak wszyscyście z mego łona,
przeto miejcie to na względzie,
gdy wam mówię: dobrze będzie! –.


Tylko Smutek - głową kiwa
i wcale się nie odzywa,
a ja siedzę w tym zamęcie –
durne, śmieszne Beztalencie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam Pani Agnieszko:-).

Klepanie po plecach? Owszem, czemu nie - bardzo lubię przyjacielskie gesty, chociaż oczywiście dopiero po czasie okazuje się, czy były szczere. Niezupełnie to tak, Pani Agnieszko. Że co? Że bez mała pięćdziesięcioletni kokiet? Feee!!! Brzydziłbym się sam sobą. Proszę pomyśleć: iluż użytkowników tej strony moją samokrytykę uznałoby za trafną? Sądzę, że większość. Wspomina Pani o Brzechwie - inni o Mickiewiczu, Krasickim, Makuszyńskim. A gdzie JA? W zamęcie właśnie. Ja się tylko bawię słowem, niczego nie odkrywam, zaledwie powielam. Owszem przyznaję - sporo moich wierszy podobało się Czytelnikom - czasami nawet wracam do tych recenzji, by znów poczuć to specyficzne ciepło w sercu, ale żeby to jakoś "w pęczki powiązać" potrzebna jest również samoocena, a ta jest mniej więcej taka, jak w "podsądnym" wierszyku. Powiem jeszcze Pani w sekrecie: ponieważ dokonała się fuzja działów "Z" i "P", której byłem przeciwny i czemu wyraz dałem w ankiecie, zabrałem stamtąd swoje zabawki i z braku działu "Twórczość ludowa", zagnieżdżam się na stałe w "Piaskownicy". Przecież bawię się słowem.

Dziękuję pięknie - pozdrawiam:-).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie, Bogdanie, naprawdę. Nie kreuję się na innego niż jestem. Na wszystkich stronach z wierszami, na których bywałem, zawsze starałem się być szczery. Czasem trochę zabolało - jak w życiu - ale inaczej nie potrafię. Tutaj, zaglądając do działu "Z" i czytając niektóre wiersze, czułem się jak troglodyta. Brak czasu? Lenistwo umysłowe? Też. Ale przede wszystkim chyba wada fabryczna:-). Klektam te swoje rymy, czasem ktoś się uśmiechnie i fajnie jest, o to właśnie chodzi. Tak mniej więcej już wiem ktom zacz i naprawdę nie potrzeba mi klepania po plecach. Niektórzy autorzy bywają w światach, które mnie nawet się nie przyśnią, a niektóre wiersze nawet nie wiem dlaczego są dobre, a podobno są. Ty przecież wiesz w czym rzecz - przecież inaczej rozmawiasz np. z Ewą KC i W_A_R'em, a inaczej ze mną (ciągle czytasz mi między wierszami):-). Dziękuję Ci za to.

Pozdrawiam:-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...