Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

opowieści


anna_rebajn

Rekomendowane odpowiedzi

zapadam się w sobie jak w starym fotelu
kiedy mówisz do mnie milczy nawet światło
w staromodnej lampce rozprasza się ciemność
iskrom w bladych oczach znów nie dajesz zgasnąć

jesteś taka inna i podobna taka
widzę siebie w dżinsach i koszulce w kratkę
potem się uśmiecham (myślę o wiatrakach
które podziwiałaś jak igrały z wiatrem)

w powietrzu palcami całe krajobrazy
malujesz zwyczajnie jakby od niechcenia
a w moim fotelu tak wyraźny każdy
jakby pod stopami znów tańczyła ziemia

zaraz czas się skończy pokój zamknie cisza
klamka nie opadnie choćbym ją prosiła
zatrzymuję obraz by dryfował w myślach
jak dryfuje ciemność z krwią zamknięta w żyłach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wiersza, jak i z innych Twoich, w moim odczuciu,
bije spokój. Czytam wyciszona, w skupieniu, kończę i zaraz
zaczynam od początku, jeszcze raz.
Piękny wiersz, bardzo mi się podoba. Sama kiedyś próbowałam napisać
wiersz, na podobny temat, jest to trudne zadanie, Tobie się udało!
Gratuluję, serdecznie pozdrawiam
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No i widzisz Babo, dobrze to i źle. Bo z trudem przychodzi mi napisanie czegoś bardzo mocnego, wyrazistego i pełnego buntu. Muszę nad tym popracować. Póki co cieszę się, że potrafię uspokoić :-)). Anna
Nie masz racji pisząc, że "z trudem przychodzi mi napisanie czegoś bardzo mocnego, wyrazistego i pełnego buntu. Muszę nad tym popracować."
Uważam, że Twoje wiersze są wyraziste i mocne. To, że płynie z nich spokój, wynika raczej
z melodii wierszy, ich rytmu i pięknie dobranych słów. Co do wierszy pełnych buntu, nie wypowiadam się na razie, może warto wszystkiego popróbować. Dodam tylko, że ten wiersz,
jest subtelnie wzruszający. Bardzo lubię takie.
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rację ma Izdebka, pisząc o lekkości. Nie będę się tu wdawał w szczegóły techniczne. Starczy wspomnieć o właściwej stopie i rymom dla zwiewności.

Początek ogólnie lepszy niż końcówka. Ostatnia zwrotka jest chyba do przewidzenia.
Zaskoczenie, wcale nie w stylu tarabanów Wagnerowskich, jest chyba tym, co chciałabyś tak naprawdę osiągnąć.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dotychczasowe doświadczenie nauczyło mnie, że najlepszym nauczycielem jest czas, bo styl dojrzewa we mnie jakoś samoistnie. Dla mnie, która od poezji stroniłam jak pies od jeża, fakt, że w ogólę piszę i że ktoś może mieć przyjemność w czytaniu tego co piszę, jest już wystarczającym zaskoczeniem. Jeśli ktoś chce krytykować - niech krytykuje, bo żaden inny portal poetycki nie nauczył mnie tyle co ten. Natomiast sama rzadko wdaję się w dyskusję, bo o gustach trudno dyskitować, każdy ma prawo myśleć i czuć po swojemu. A za uwagi te dobre i te gorsze zawsze jestem wdzięczna. Anna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dotychczasowe doświadczenie nauczyło mnie, że najlepszym nauczycielem jest czas, bo styl dojrzewa we mnie jakoś samoistnie. Dla mnie, która od poezji stroniłam jak pies od jeża, fakt, że w ogólę piszę i że ktoś może mieć przyjemność w czytaniu tego co piszę, jest już wystarczającym zaskoczeniem. Jeśli ktoś chce krytykować - niech krytykuje, bo żaden inny portal poetycki nie nauczył mnie tyle co ten. Natomiast sama rzadko wdaję się w dyskusję, bo o gustach trudno dyskitować, każdy ma prawo myśleć i czuć po swojemu. A za uwagi te dobre i te gorsze zawsze jestem wdzięczna. Anna

Chili?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chciałeś refleksyjnego wieczoru z mniejszą intensyfikacją wydarzeń ażeby wszystko było inaczej. Za późno chciałeś, acz po prawdzie wcześniej nie szło się połapać. Marniałeś wszędzie tam gdzie nie idzie o żadną prawdę, a szczerość i prostota są tylko durnym i zidiociałym błazeństwem, a wielu tak chce ciebie odbierać. Potem jeszcze ich przepraszałeś i chciałeś wytłumaczyć. Lubią słuchać tłumaczeń oczywistości. Robiłeś to na próżno, bo oni (oni są) i tak niczego nikomu nie wybaczają, a najmniej fakty o sobie. Poza tym wzbudzające gremialny śmiech chcenie nie idzie tutaj po medal. Zresztą sam fakt spaceru po medal jest w istocie czymś niepragmatycznie dość zabawnym i w gruncie rzeczy osobliwym. No a potem 2 piwa i 12 papierosów i odzyskujesz przynajmniej względny spokój wieczoru. Seranon, 02.05.2024r.    
    • dotykaj jasnoróżowych czubków azalii niczym moich piersi pod kostiumem motyla ramiączkami i spódnicy baletnicy  delikatnie przeświecasz przez baldachim łączący z polnymi kwiatami drzewami idziesz bo kocham ci pokazywać      
    • Zdążyć przed zimą.   Ostatnie lato było zbyt intensywne. Nawet herbata straciła swój poranny smak. Zastąpiła ją kawa. I te znaki krzyża na czołach bliskich zawstydzały coraz bardziej.   Kto dziś pamięta? - myślała czasem, patrząc, czy zjawi się sąsiadki kot. Przygotowała to nic (coś) dla niego. To ich rytuał był.   Kto dziś pamięta o porach roku? Rytmicznie wyznaczał je czas. Majowy mróz 24 pościnał liście. Reakcji brak, relacji brak.   Ktoś zakpił – myślała, a wzrok już poza horyzontem był i to lękliwe spojrzenie. Kto zakpił? - a przecież to mój jest czas. Łódka (łódeczka) dziurawa, ale dryfuje… Płynie do Oceanu - po łaski , po blask.   Płyniesz do tamtej strony światła. Z tej ziemskiej strony cienia, gdzie karty rozdaje ślepy los, a trudno jest płynąć pod prąd. I lichą masz wciąż nadzieję, że tu jest szczęście twe, a ziemia cię błogosławi i cichą masz nadzieję: życie nie skończy się. Licha jest ta nadzieja, oddalasz wizję zaświatów, nie chcesz zadręczać się, choć wiesz, że pyłem jesteś. Wierzysz w swą ludzką moc i szukasz odpowiedzi.   Kiedyś trafisz tam. A kiedy trafisz tam, a Wielcy  cię odprowadzą - wygrałeś swój życia los.   DANTE przewodnik zostawił: porzuć wszelkie nadzieje. Piekło ma kręgów 9.    Spójrz w wodę i rzuć kamieniem. Kręgi zatacza swe.
    • @Giorgio Alani pisząc ten wiersz raz mi przemknęła myśl o twoim utworze sprzed roku lecz niestety żadnej inspiracji tu nie poczyniłem. Pozdrawiam.
    • rozumiem ból niemy krzyk łez rozpacz na strunach smutku sama lecz ten co odszedł szczęśliwy jest a te wzruszenia zostają dla nas   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...