Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

irydologia to bzdury, ale trzymanie się za ręce to nie jest choroba?? no chyba że ktoś sobie wymyślił umieranie z miłości;)
do mnie za bardzo nie dotarło ani bogactwo ani głębia, choć zgrabny kawałek.
pozdr serdecznie aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kiedyś pewien wytrawny poeta powiedział, że "tajemnica" w tekście to duże ryzyko i miał rację. Dobry pomysł ale trochę mało i o tę dopowiedzianą tajemnicę za dużo.
Pozdrawiam serdecznie

Niestety tym razem nie zgodzę się z Tobą Basiu. Słowa tajemnica użyłam celowo i na pewno nie po to by stworzyć jej klimat. Nie o to chodzi w wierszu. Każdego słowa można użyć , tak jak każdej nuty w piosence ;) a trzymanie się za ręce to nie tajemnica, to oczywistość do której się dorasta... W każdym razie dziękuję za obecność, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Irydologia, hm.. o tym nie myślałam pisząc wiersz ;) Trzymanie się za ręce to nie jest choroba ;) Nie jest to także umieranie z miłości :)
Nie musi być bogactwa ani głębi. Wystarczy prostota ;)
Serdecznie dziękuję za komentarz. Pozdrawiam ciepło.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kiedyś pewien wytrawny poeta powiedział, że "tajemnica" w tekście to duże ryzyko i miał rację. Dobry pomysł ale trochę mało i o tę dopowiedzianą tajemnicę za dużo.
Pozdrawiam serdecznie

Niestety tym razem nie zgodzę się z Tobą Basiu. Słowa tajemnica użyłam celowo i na pewno nie po to by stworzyć jej klimat. Nie o to chodzi w wierszu. Każdego słowa można użyć , tak jak każdej nuty w piosence ;) a trzymanie się za ręce to nie tajemnica, to oczywistość do której się dorasta... W każdym razie dziękuję za obecność, pozdrawiam.

Napisałam "niesie ryzyko" co nie wyklucza użycia...
Dopowiedziana tajemnica to nadużycie tego słowa, wolałabym, żeby wynikała ona z tekstu, a nie została naznaczona słowem... Moja dorosłość wie, że trzymanie się za ręce to nie tajemnica tylko np. zaufanie, szacunek i miłość... To tyle... Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niestety tym razem nie zgodzę się z Tobą Basiu. Słowa tajemnica użyłam celowo i na pewno nie po to by stworzyć jej klimat. Nie o to chodzi w wierszu. Każdego słowa można użyć , tak jak każdej nuty w piosence ;) a trzymanie się za ręce to nie tajemnica, to oczywistość do której się dorasta... W każdym razie dziękuję za obecność, pozdrawiam.

Napisałam "niesie ryzyko" co nie wyklucza użycia...
Dopowiedziana tajemnica to nadużycie tego słowa, wolałabym, żeby wynikała ona z tekstu, a nie została naznaczona słowem... Moja dorosłość wie, że trzymanie się za ręce to nie tajemnica tylko np. zaufanie, szacunek i miłość... To tyle... Pozdrawiam serdecznie.

Tajemnica w tym przypadku nie została dopowiedziana tylko wymieniona "po imieniu".
Po co stwarzać klimat tajemnicy, skoro wiersz jest o tym, że tajemnicy nie ma.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Takie to modre, uczycielskie a bieguny kojarza mi sie z zimnem. zgrabnosci nie odmowie,techniki a sekret w samych dloniach...

Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
takie dzięki ze ściągniętymi ustami? no cóż...dzięki za dzięki,pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
takie dzięki ze ściągniętymi ustami? no cóż...dzięki za dzięki,pozdrawiam

W takim razie dygam pięknie z uniesioną nad kolano falbanką, usta w pocałunek składam na wewnętrznej stronie swej dłoni i z pomocą Zefirka posyłam w Twoją stronę. Czy to wystarczy?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...