Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

budzić się i zasypiać
ramionami dotykać nieba
uparcie aż po dreszcz
wbrew i pomimo

to nic że czasami
słów kamienie pod wiatr
z bukłakiem łez
zgodnie ze sobą

radości promykiem
wiary dojrzewaniem
na bezdrożach drogą
zawsze oparciem

spójrz
stara jabłoń pąkami
przynagla czas

przyśpieszmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rachel, jak to w życiu, optymizm najczęściej określany jest jako naiwność, co nie znaczy, że nie pomaga żyć...
dzięki za szczere przyjrzenie się wierchołowi, przecież nie wszystkim wszystko musi się podobać

serdecznie pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



och, żeby tak się dało. a tu szaro i ponuro za oknem. tylko wiersz bardzo optymistyczny:)
gdybym miała się wypowiadać to wyrzuciłabym ostatnie wersy z 2 pierwszych zwrotek; taka niekonieczna kosmetyka, ale mi się sama narzuca przy czytaniu.
ostatni fragment najbardziej jak dla mnie - chciałoby się przyspieszać a czasem spowalniać czas, a on jednostajnie płynie nieubłagany i nic z tym nie można zrobić.
pozdr ciepło aga
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



och, żeby tak się dało. a tu szaro i ponuro za oknem. tylko wiersz bardzo optymistyczny:)
gdybym miała się wypowiadać to wyrzuciłabym ostatnie wersy z 2 pierwszych zwrotek; taka niekonieczna kosmetyka, ale mi się sama narzuca przy czytaniu.
ostatni fragment najbardziej jak dla mnie - chciałoby się przyspieszać a czasem spowalniać czas, a on jednostajnie płynie nieubłagany i nic z tym nie można zrobić.
pozdr ciepło aga

Aga, czekanie na coś, czego się pragnie zawsze jest niecierpliwe i chciałoby się samemu regulować wskazówki czasu...to normalne; ważne, by nie tracić optymizmu :)
Twoja sugestia kosmetyczna...nawet misie...chyba kupię...
dziękuję i radości życzę :-)

pozdrawiam serdecznie
Krysia
Opublikowano

mi też się podoba,coraz tęskniej do lata a le nie przyśpieszajmy niech wszystko toczy się swoim rytmem bo co wiosnę jesteśmy starsi a do tego to już mi nie śpieszno,pozdrawiam serdecznie:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ja z Oxywią się nie zgadzam.
Wiersz tragiczny w treści.
Pierwsza strofa o chwilach szczęścia i uniesienia uparcie aż po dreszcz
a reszta o
słów kamienie pod wiatr
z bukłakiem łez
zgodnie ze sobą

czy tylko łóżko pozostało że przyśpieszasz aby wypełnić swój byt?

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ja z Oxywią się nie zgadzam.
Wiersz tragiczny w treści.
Pierwsza strofa o chwilach szczęścia i uniesienia uparcie aż po dreszcz
a reszta o
słów kamienie pod wiatr
z bukłakiem łez
zgodnie ze sobą

czy tylko łóżko pozostało że przyśpieszasz aby wypełnić swój byt?

pozdrawiam Jacek

Nie, nie tylko...jest coś więcej...

zgodnie ze sobą

radości promykiem
wiary dojrzewaniem
na bezdrożach drogą
zawsze oparciem


Czy to też kojarzy się z łóżkiem?
Dla mnie bynajmniej.

Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2Zauważyłam, że ludzie mają tendencję do unikania rozmów czy odwiedzania ludzi chorych albo dotkniętych tragedią. Twierdzą, że nie wiedzą "co mówić" albo się boją. Mojej znajomej (z pracy - nie koleżance) zginęło dziecko w wypadku, zostało potrącone przez samochód i to na pasach. Gdy wróciła do pracy czuła się okropnie samotna. Zaczęłam z nią rozmawiać o różnościach, a ona do mnie "jak ja nienawidzę tego kierowcy i Boga".  To jak można "odtrącić" społecznie taką osobę? Nie chcieć pomóc?
    • @Berenika97  dziękuję Berenika. Tak, tragedia- boli że tam na ziemiach gdzie urodził się Bóg dalej jest cierpienie.. I tu wkroczyła polityka- bo politycy utworzyli kraj na prastarych ziemiach.  Bo można też zacząć od wojny sześciodniowej. I tak w kółko, spokoju nie ma. A przecież Bóg wybrał człowieka, jesteśmy my jako ludzie- sakramentem, przez który Bóg udziela błogosławieństwa narodom i światu. I tu powinien być pokój. Ale go nie ma. W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek? (Psalm 56)   To, że chciałaś, zastanawiałaś się jak pomóc- jest piękne. Dziękuję.
    • @Dariusz Sokołowski Napisany 13-tką, ze średniówką Masz dużą świadomość literacką ale co z tego? -  za moment go zabierzesz z portalu?  
    • @Migrena Czuję ten "zapach skóry i spalonego tchu". Poranek jest oskarżycielem, "świadkiem zbrodni" - to jakby odwrócenie symbolu. Widzę piękne obrazy jak w każdym Twoim utworze - są niepokojące. Niesamowity obraz - Słońce jako świadek - "Rozrywa niebo pazurami światła, jakby chciało zajrzeć im pod ich powieki." – To genialne. To nie jest światło, które leczy, ale które przesłuchuje. Takich obrazów jest kilka. A zakończenie jest świetne - po tym ogniu, oskarżeniu, popiele i ranach, nie dajesz łatwego potępienia ani łatwego rozgrzeszenia. Sugestia, że miłość to nie "iskra", nie "ogień" (bo ten już przeminął i zostawił zgliszcza), ale właśnie ten trwały ślad. To definicja miłości jako czegoś, co zostaje po katastrofie, miłość-wytrwanie. Wiersz jest jednocześnie brutalny i czuły, pokazuje, że piękno i zniszczenie często pochodzą z tego samego źródła. "Smakuje" – solą, potem i popiołem. Świetny!
    • @Migrena Jacku, zamęczysz dziewczyny. Byłam, czytałam i już nie mam słów dla Ciebie Ancymonku Ty jeden :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...