Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Drogi Imienniku
przede wszystkim dzięki za wierszyk, ale poruszyłeś tak ważny problem, że aż prozą się ustosunkuję:
Już za czasów Wyspiańskiego była taka akcja aby przemieszać poetów z prostym ludem. Wierzono, że podniesie się ogólna inteligencja narodu. Rodziny chłopskie wielodzietne zawsze wychowywały w zdrowej atmosferze dzieci, a że jedno czy dwoje było akurat podobnych do poetów co na letnisko przyjeżdżali to widocznie gospodyni akurat się na nich zapatrzyła. Od dawna wiadomo, że jak kobieta zapatrzy się na chłopa a tym czasie jest w ciąży to i dzieciak się do niego upodobni.
Czy mam rozumieć, że wypełniasz misję po wsiach?
Fakt nikt Ci za to nie podziękuje a gospodarz będzie dumny , że ma takie uczone dziecię.
:)))))

Szanowny Imienniku.;
azaliż wiadomo acanowi, co się stało z wykształconym Robespierrem, takoż z uczonym wielce Faustem - zatem wiedza to przedsionek do piekła, i wcale nie zabezpiecza szczęścia ani posiadaczowi uczonej głowy ani jego dzieciom....już bardziej dziecko znalezione w kapuście przyniesie radość i rodzicom i otoczeniu niż dziecię czubka nazywanego połetą...
:))
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wielce Szanowny Imienniku:
dziękuję za koncept jakim mnie Waść uraczył i któremu po części racyję przyznać muszę. "Wiedza nie zabezpiecza szczęścia" - to fakt, Na Tytanicu było tyluż uczonych w piśmie i co - zabrakło im szczęścia.
Azali przyznać muszę, że znowu otarłeś się waść o problemy roztrząsane przez tęgie a przy tym nie wiadomo czy mocne łby pisząc: "dziecię czubka" dalej zwanego połetą (różnie na ten czubek powiadają: ptaszek, kutasik, frytek a może być i połeta)
Jakby na to nie patrzeć dziecię z czubka dostarcza wiele radości stronom od pierwszych chwil niż dziecię in vitro. Przeto wznieśmy toast za wszystkie dzieci czubka nie wnikając jaki ten czubek jest.
:))
Opublikowano

Wiersz- piosenka łądny i bezpretensjonalny, taki niewinno-wiośniany. :-)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a czemu to ojcostwo i macierzyństwo zasłużyło na takie określenie?
:) J.S

ja tylko zinterpretowałem "sens znaczeń";!!
Nie "ojcostwo i macierzyństwo", tylko robienie (komuś!) dzieci. Jacku, nie wierzę, że nie odróżniasz tych pojęć. ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wyjdę po raz kolejny na potwora bez uczuć wyższych, ale wiersz mnie nie przekonał. Ta scenka w założeniu ma poruszyć (bo wojna, rozstanie, tęsknota), ale nie została osadzona w żadnych realiach, nie ma w niej życia, pozostają jedynie teatralne gesty i słowa. A na to, aby osoba mówiąca w wierszu nabrała charakteru ponadczasowego, uniwersalnego, aby przemawiała głosem wszystkich kobiet żegnających tych, którzy ruszają na wojnę, tekst jest zbyt uproszczony, powierzchowny, naiwny.
    • Powtórzę za innymi - bardzo dobry wiersz. Rozumiem doskonale potrzebę przeżycia dotkliwej konfrontacji w samotności. Nikt nie powie nic mądrego o doświadczeniu tej kobiety. Pewne rodzaje bólu nie zniosą przy sobie towarzystwa. Poza tym pomyślałem też o tym, że może ona nie chce obciążać innych swoją przeszłością, stawiać wobec konieczności współuczestnictwa? A może oni o niczym nie wiedzą, a Birgit czuje się nieczysta, zbrukana, boi się odrzucenia?
    • @Kiko4Psychiatra ma właśnie pomóc osobom, które zamierzają zrobić sobie krzywdę. I często mu się udaje. Czy uważasz, że ten wiersz komuś pomoże? Bo ja sądzę, że raczej pogłębi jego depresyjny stan.   Ściągałeś kiedyś samobójcę z okna, aby uniknąć tragedii?   Jeżeli utwór jest tylko kreacją poetycką - uważam, że to on jest właśnie toksyczny, dołujący i w jakiś sposób nierzetelny. A jeśli to nie zostało wymyślone, jeżeli jest to ekspresja tego, co w Tobie siedzi - zastanów się, czy nie potrzebujesz profesjonalnej pomocy.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Mój także. Jeśli ten człowiek przekroczył rzeczywiście granicę między osobą piszącą a mówiącą w wierszu, trzeba zdecydowanie wskazać jedyną konkretną i skuteczną drogę do wyjścia z tego stanu.
    • @Starzec To nie dokładnie tam, ale blisko. Kiedyś wrzuciłem. Pozdrawiam.   Pewien czarnoskóry z Afryki uprawiał wieczorem seks dziki, z turystkami, na plaży, o którym każda marzy. Lwy ukróciły te wybryki.
    • Rzekłam, - Młodość ma minęła Jakby ognisko stłumiła ulewa, Nie pobawi się już z wiatrem Nie zakołysze i nie zaśpiewa. -   Rzekłam, - To nie wielki smutek Młodość zgasił we mnie, To tylko małe smutki Bijąc nieustannie. -   Myślałam, że minęła ma młodość, Lecz wróciłeś -- Jak płomień podsycony wiatrem Podskoczyła i odzyskała siłę;   Zrzuciła popielny płaszcz, Nową suknię przywdziała. Jak panna młoda raz jeszcze Tobie się oddała.   I Sara: I said, "My youth is gone Like a fire beaten out by the rain, That will never sway and sing Or play with the wind again."   I said, "It is no great sorrow That quenched my youth in me, But only little sorrows Beating ceaselessly."   I thought my youth was gone, But you returned -- Like a flame at the call of the wind It leaped and burned;   Threw off its ashen cloak, And gowned anew Gave itself like a bride Once more to you.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...