Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo serdecznie dziękuję za ten miły komentarz z interpretacją. Oczywiście: wiersz mówi o potrzebie każdej miłości, także do tych małych istot "reprodukowanych". :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo się cieszę, że zwróciłaś uwagę na aspekt "ekologiczny" wiersza. Faktycznie, on jest zarówno o świecie roślin i zwierząt, jak i o świecie naszych uczuć - bo powoli wymiera wszystko.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję, Bernardetto. A gdzie rytm ucieka?
Wiersz nie jest sylabotoniczny i to jest jak najbardziej celowe, ale wydawało mi się, że ma wyraźną melodię i rytm. Jeśli nie, to pokaż, gdzie brakuje mocnych akcentów albo ich za wiele?
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję, Bernardetto. A gdzie rytm ucieka?
Wiersz nie jest sylabotoniczny i to jest jak najbardziej celowe, ale wydawało mi się, że ma wyraźną melodię i rytm. Jeśli nie, to pokaż, gdzie brakuje mocnych akcentów albo ich za wiele?
Pozdrawiam.
w pierwszej zwrotce drugi wers troche jak na moje ucho za długi;)..nie wiem , przeczytaj pare razy sama-jesli nie sylabotoniczny to moze ok, ale ja bym go skróciła...pozdrawiam:):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Idzie susza, pustynnienie Ziemi,
siódme poty wychmurza nad stepy,
zamarzamy, globalnie ociepleni,
wycofuje się życie z planety.

My, ostatnie drzewa na błoniach,
przystrojone w szarozieleń listowia,
maniakalnie rodzimy nasiona,
których nie chce wziąć ziemia jałowa.


Czy tak będzie lepiej, Dziewczyny?

Żaczko, Tobie też dziękuję za uwagę i bardzo miły koment. :-)))
Opublikowano
Idzie susza, pustynnienie Ziemi,
siódme poty wychmurza nad stepy,
zamarzamy, globalnie ociepleni,
wycofuje się życie z planety.

My, ostatnie drzewa na błoniach,
przystrojone w szarozieleń listowia,
maniakalnie rodzimy nasiona,
których nie chce wziąć ziemia jałowa.


to je pikne dziewczyno!!!!!!!!!!

ale brrrr, oby sie nie spełniło taki armagedon >buuuuuuu
cmooookaśny
pa
Opublikowano

Wszystko co najlepsze o twym wierszu już inni powiedzieli
więc aby się nie powtarzać powiem szczerze iż z radością
podpisuje się pod ich komentarzami .
Od siebie doda tylko że wiersz pachnie poezją z dużej litery
pisaną.
ślę ukłony - Waldemar

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
    • E, mola sadła pud. Upał da ...Salome
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...