Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdzieś w nocy nie ważne
na której części łóżka
nie ważne ile razy
zmięła się pościel i skroplił się dzień
niecierpliwy cherubin stroszy wachlarze

powracają wierne bumerangi
licha tarcza, nieplastyczny materiał
te tykanie pomiędzy jednym i drugim uchem
niewidzialne głosy
tak trudno złapać za rękę i poczuć

ilekroć dotyków
tylekroć śniadań we dwoje
i zegar
tylko
….trzydzieści minut do ósmej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




rozbiegane szepty cherubinowych stóp - nie biorę, zbyt znany klimat

wiersz zbyt mocno w stronę pozlepianych wersów, brak mi tu wzajemnych zależności

chyba powinno być "to tykanie" ("te tykanie")

nie zachwycił mnie a jednak miękko się go czyta i prezentuje sie odrobinę lepiej w formie niż w treści

;)

mrs
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




rozbiegane szepty cherubinowych stóp - nie biorę, zbyt znany klimat

wiersz zbyt mocno w stronę pozlepianych wersów, brak mi tu wzajemnych zależności

chyba powinno być "to tykanie" ("te tykanie")

nie zachwycił mnie a jednak miękko się go czyta i prezentuje sie odrobinę lepiej w formie niż w treści

;)

mrs

Podobne wrażenie z lektury.Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



coś HL nie uwielbia miętoszenia w pościeli...

a ja doceniam próbę upoetycznienia rutyny małżeńskiej
i tego pośpiechu, bez którego juz nawet kochać sie nie umiemy
dało do myslenia

mi bardzo
pozdraaa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



coś HL nie uwielbia miętoszenia w pościeli...

a ja doceniam próbę upoetycznienia rutyny małżeńskiej
i tego pośpiechu, bez którego juz nawet kochać sie nie umiemy
dało do myslenia

mi bardzo
pozdraaa

Czyli lepiej nie dać sobie zawiązać tego węzła. Nie ma małżeństwa, nie ma rutyny małżeńskiej.
Opublikowano

aaa tam zaraz węzła
w brew pozorom branie odpowiedzialności uwalnia a nie wiąże

a rutynę można zrobić ze wszystkiego nawet z nakładania i zdejmowania butów
ale nie żebym kogoś na coś namawiałaaa

pozdraaa

Opublikowano

blisko mi treściowo do tego wiersza,
jednak muszę przyznać, że za dużo
upiększeń. jeśli mogę, zapisałabym go tak:

"gdzieś w nocy nie ważne
na której części łóżka
nie ważne ile razy
zmięła się pościel i skroplił się dzień

powracają wierne bumerangi
licha tarcza, nieplastyczny materiał
to tykanie pomiędzy jednym i drugim uchem
niewidzialne głosy
tak trudno złapać za rękę i poczuć

ilekroć dotyków
tylekroć śniadań we dwoje
i zegar
tylko
trzydzieści minut do ósmej"

Pozdrawiam Panią serdecznie:)
a.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
    • Być może, to tekst powtórkowy?                       ♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫ spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                   *~<:~) listek tuli śmieszną żabkę by za bardzo nie przemokła w jej serduszku jest odwaga tak jak stała sobie poszła   a ślimaczek co ma rogi szuka sera na swej drodze ja mu z domku wnet przyniosę smakołykiem go wspomogę    motylkowi na skrzydełkach różne wzorki już porosły lubi psocić więc poplątał szarym kotkom długie wąsy    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu    granatowy twardy żuczek piasku liczy wciąż ziarenka tak się spocił że biednemu od tej pracy skórka zmiękła    szyszka wisi gdzieś wysoko lecz się boi tak troszeczkę właśnie spada i rozmyśla może ktoś mnie złapać zechce   kwiatek mały swoją wonią szarej myszce nosek tuli zapach jej się nie spodobał obrażona mknie do dziury    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu   złote rybki są zmęczone bo spełniają wciąż życzenia poprosiły czarodzieja w zwykłe śledzie je pozmieniał    płacze konik na biegunach chcę pobiegać tak jak inne ktoś huśtawki mu odczepił teraz biega całkiem zwinnie    muchomorek kropkowany dzisiaj biega roześmiany a krasnalek co w nim mieszka obijany jest o ściany    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu     przy jeżynach leży orzech co laskowym nazwać można wiewióreczka go ujrzała lecz nie zjadła bo ostrożna   biała chmurka jest cukrowa watą słodką hen na niebie jak ją ładnie dziś poprosisz na patyczku da ci siebie    oj mróweczka jest wesoła radosnego ma dziś dzióbka pyszny obiad dzisiaj zjadła ma więc siłę „motomrówka”    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                  (~:]<>~*      
    • Zachwyca mnie ciało niebieskie Ogrzewa Odbija światło Tak subtelnie łączy poczucie Grawitacji   Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie Wokół kosmos Czernieje Zza powiek łatwiej wtedy Naszkicować ideał      
    • Aktu tu ci pada gra w ima tuba butami warg, a da picu tutka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...