Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Biblioteka Publiczna w Aninie przy ul. Trawiastej 10

oraz grupa literacka Terra Poetica

zapraszają
w dniu 07.02.2009 r. (sobota)
o godz. 18.00
na Wieczór Autorski

Zofii Marks, znanej nam tutaj jako Zofia Honey, a gdzie niegdzie też jako Zofia 255,
oraz Izabeli Zubko, znanej już nieco w środowisku poetyckim Warszawy i Krakowa.

Przybywajcie, bo w miasteczku Tuwima i Gałczyńskiego jest naprawdę przemiło i uroczo!


PS. Wszystkie filmiki i zdjęcia, które Fanaberka "podlinkowała" w dwóch poprzednich wątkach, informujących o imprezach w mieście poetów, są już podpisane i wiadomo, kto jest kto oraz kto co czyta. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyjedziecie? Zapraszam!
Naprawdę je straśśśnie miluśśśko!

BARDZO bym chciał, Oxyvio, i na pewno i do Was, i do krakowskiej karczmy wpadnę, tyle że mam wydatek związany ze zdrowiem mojej dziewczyny, stąd zupełny brak kasy.
Będzie jeszcze takich spotkań bez liku, nie? ;)

Serdeczne dzięki za zaproszenie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Współczuję Wam bardzo, zwłaszcza chorym, a szczególnie dziecku.
Jasne, że imprez będzie jeszcze bez liku - plan już jest na cały rok!
Życzę zdrowia Waszym Bliskim.
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

gościłam w Lublinie poetów z Terra Poetica ... fajni ludzie
no i widzę na zdjęciach, że mój Kochany Fudali był:)

Oxyvia super, że działacie sobie tak prężnie ... może kiedyś zawitam w Wasze strony

Opublikowano

Ewo, tym razem niestety Fudalego nie było. Bywał na poprzednich wieczorkach.
A kogo z Terry gościłaś? Nic mi nie mówili!
Zapraszam Cię na następne imprezy. Najbliższa będzie 7.03.09 r. (sobota). Wystąpią Ela Stepnowska i Darek Włodarczyk z naszej grup - znasz ich?
Pozdrawiam serdecznie.
Joanna.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Darka znam, Elę być może też, tylko nazwisko mi się nie kojarzy. Wyślę Ci link to sama zobaczysz. ..

a za zaproszenie dziękuję, ale nie obiecuję, bo wekendy spędzam na uczelni ...

www.marek.ciucka.webpark.pl/zk_album.htm
Opublikowano

Ewa, dziękuję za link, bardzo fajne zdjęcia. Tak, teraz sobie przypominam, że "moi" byli w Lublinie na tym zjeździe i bardzo go chwalili.
Wiersze Marka Ciućki znam trochę, chyba kiedyś nawet tutaj wklejał, prawda?
Czy na zjeździe był też Leszek Wlazło?
Eli tam nie było, w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo.
Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Anna_Sendor Rzeczywiście, ten wiersz jest bardzo przejmujący. Żałoba tu nie jest symboliczna, ale żywa i prawdziwa. Myślę, że lepiej byłoby zakończyć na klockach, bo jest to bardzo "dajce po emocjach" nawiązanie, a powtórzenie fragmentu z pierwszych wersów brzmi trochę nachalnie, jakbyś na siłę chciała wcisnąć pod sam koniec coś dobitnego, a przecież nie ma takiej potrzeby.  
    • Ależ niekomfortowo, a jeszcze nie zacząłem... Jestem pan Clérambaul - gawędziarz. Będzie mi miło, już za chwilę. Póki co - byłem.      Byłem panem Stendhal. Obserwatorem zanim poczułem, a później, po - czuciem piękna ponad miarę. Kimś z przesytu, kimś w gorączce, zbyt mocnym biciem serca, zbyt szybkim. Gdy w pamięci wciąż "Deposizione di Volterra" Rossa Fiorentino, a na ziemi tylko niebo, zapadłem się najbardziej      w Cień. I byłem nim najbardziej. Byłem potencjałem, ogromnym potencjałem i gdybyś tylko wtedy na mnie spojrzała... W Tobie bym rósł, mocniej i bardziej.    Już wtedy byłem trochę gawędziarzem, lecz przede wszystkim obietnicą.      Tym co istnieje we wszystkich nienapisanych listach. I wyznaniem naszej tajemnicy, Janku - Ty małomówny kochasiu. Przecież widzę jak na mnie patrzysz gdy mijamy się na klatce, w aptece, w snach.    Przecież jestem Tobą pani Leokadio, przecież właśnie się rumienię. Na samą myśl...      Jest mi miło. I milej. Tu, przy sfatygowany już stoliczku. Tu, nad pamiętnikiem z pragnień, strachu i iluzji. Jakby zza szyby, jakby z miłości.
    • @KOBIETA i się uśmiecham na Twój komentarz i trochę nie chcę przestać :) chciałabym żeby był wyjątkowy i jeśli w Twoich oczach choć trochę jest, to jest mi niezmiernie miło. Dobrej nocy i również pozdrawiam :) @tetu cudownie, że go wyczytałaś :) Bardzo Ci dziękuję i za obecność i cudowny komentarz. Jakoś mi tak bliski. Pozdrawiam serdecznie :) @Nata_Kruk ano mam :) a skoro i Ty w nim... to jest mi już najmilej :) Dziękuję pięknie :)
    • @MIROSŁAW C. dziękuję bardzo :) @Wiesław J.K. ogromnie mi miło, że tak go widzisz. Dziękuję :) @Berenika97 to Tobie również przepięknie dziękuję :) choć słów brak. @huzarc ostatnio coraz częściej piszę szeptem zamiast krzykiem (czy to cichym czy to głuchym) wiersze i chyba dobrze się w tym czuję... Dzięki piękne :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Zorya Holmes Pogodnie! Pozdrawiam! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...