Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
a przynajmniej dojrzeć czy wysnuć ciche wnioski
nie bali się żadnej chwili, ci co prawie nie żyli


idzie i idzie
niektórych rozporządzeń
jak gdyby nie można
zmienić
piec bezskuteczny zejścia
do piwnicy pralka

zimno dreszcz pochłania
choćbyś połamał łokcie
w popłochu

(.......)
-----------------------------
h**p://www.youtube.com/watch?v=Qsm04I8wabo&feature=related
narazie takie cuś,narazie nie moje(....)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kryzys ekonom. ogólnoświatowy też jest; dziękuję z serca(....),;proszę b.
wyczerpana odpowiadam i coś kleję, reszta nie moja(:ciepłoniaście i dziękujęb.
za życzliwe słowo
Opublikowano

To nie jest wiersz, Judyt - to paplanina schizofrenika - jeżeli tak chciałaś i taki był zamysł tej zapiski, to wyszło ... z worka też.

pozdrawiam
kasia

p.s.

Mój znajomy jest schizofrenikiem, ale jego odloty są o wiele ciekawsze, są piękne i jedyne w swoim rodzaju - dlatego zazdroszczę mu czasami tej egzystencjonalnej "pauzy" na rzecz bujania w innym wymiarze - jest niepowtarzalny i wolny od wszelkich uprzedzeń, jest ciepły i kochany - a Twoja twórczość jest nieokreślona, tendencyjna i się powtarzasz.

Pozdrówki
kasia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kasiu dziękuję Ci bardzo za depnięcie, i b. proszę bez oskarżeń (........)
tendencja taka jak walka, a schizofremia taka jaką ktoś ma(choroba no tak)
wiersz? nie pisze wierszy- nigdy nie pisałam; wyszło co wyszło,
tak miało wyjść
twórczość jest taka jaka jest, a To jest Twoje zdanie i Twój znajomy
dziękuję z serca, powtarzam się bo lubię,za krytykę dziękuję
określenie ciepłoniaście lub zdrówki

"Każdy z nas, który nie składa się z dwóch istot, lecz ze stu, z tysięcy.
Tak jak nie istnieje wyczerpywalna definicja istoty człowieka,tak nie istnieje
takaż definicja istoty dzieła artystycznego"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marku nie jestem cytuję" zajebistym poetą"
dziękuję Ci za depnięcie, szanuję, J.ciepłoniaście(.....)
może bulwersować, nic na to też nie poradzę..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marku nie jestem cytuję" zajebistym poetą"
dziękuję Ci za depnięcie, szanuję, J.ciepłoniaście(.....)
może bulwersować, nic na to też nie poradzę..

E, tam - lubię bulwersje, tu ich nie ma - tu jest bezpłciowo, beztematycznie, bezalternatywnie na interpretację i nudno ... ;)
- kasia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marku nie jestem cytuję" zajebistym poetą"
dziękuję Ci za depnięcie, szanuję, J.ciepłoniaście(.....)
może bulwersować, nic na to też nie poradzę..

E, tam - lubię bulwersje, tu ich nie ma - tu jest bezpłciowo, beztematycznie, bezalternatywnie na interpretację i nudno ... ;)
- kasia
to dobrze, nie musisz przebywać tu(wolna wola nawet nie Autora), J.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marku nie jestem cytuję" zajebistym poetą"
dziękuję Ci za depnięcie, szanuję, J.ciepłoniaście(.....)
może bulwersować, nic na to też nie poradzę..

E, tam - lubię bulwersje, tu ich nie ma - tu jest bezpłciowo, beztematycznie, bezalternatywnie na interpretację i nudno ... ;)
- kasia



Bądź konsekwentna w tym lubię i nie lubię. Bulwersowanie też Cię irytuje. Nie na te uszy.

A tu jest tak, że nikt nikogo nie pożera.
pzdr

mrs
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



E, tam - lubię bulwersje, tu ich nie ma - tu jest bezpłciowo, beztematycznie, bezalternatywnie na interpretację i nudno ... ;)
- kasia



Bądź konsekwentna w tym lubię i nie lubię. Bulwersowanie też Cię irytuje. Nie na te uszy.

A tu jest tak, że nikt nikogo nie pożera.
pzdr

Taaa ...
Nie pożera - zabrakło apetytu ;)

kasia :)

mrs
Opublikowano

Judytko, kursywa bardzo dużo wyjaśnia...a potem trochę chaos, więc myślę, że zamierzony, coś jak bezradność wobec wyroków z "góry" (nic nie mozna zmienić, kiedy przyjdzie chwila, że trzeba będzie zostawić to i owo)...może poleciałam za wysoko... nie wiem..."trudno" jak mówi tytuł...
cieplutko pozdrawiam :))

Opublikowano

Przepraszam, ale czy możecie sobie Marku i Kasiu,
porozmawiać gdzieś we dwoje? ponieważ inni mogą
zacząć bać się przybyć?
(to już nie dotyczy wierszołka tak się zdaje....)
dziękuję z serca za rozpatrzenie mej prośby, J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2Aniu bardzo dziękuję za pozytywny odbiór mojego opowiadania, a zwłaszcza odpowiedź na końcowe pytanie. Czasami nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć sobie na takie pytanie. Samoocena jest najtrudniejsza, ocena własnej pracy bywa równie trudną, zwłaszcza jeżeli chodzi o  młodych ludzi, na których możemy mieć jakiś wpływ.  Bardzo dziękuję! To opowiadanie jest jedynie relacją z pewnego szkolnego wydarzenia. Ale miłe słowa zawsze motywują - nie tylko uczniów :))) 
    • dla Niej Poznali się tam, gdzie noc mówi ciszej niż dzień - na poetyckim portalu, w sieci utkanej z pikseli i tęsknot, gdzie dusze bose stąpają po promieniach światła, a milczenie splata rozmowy w jedwabne nici. Nie było przypadków - tylko myśli, które spotkały się w pół zdania, dwie dusze jak listy unoszone prądem - nie powietrza, lecz ciszy, co pachnie chłodem i nieskończonoscią. Ona - uśmiech skryty w słowie, On - cień jej nierealnych marzeń. Nigdy się nie dotknęli, a znali się głębiej niż ci, co dzielą jedną poduszkę - pisali do siebie jakby każde słowo było szeptem duszy, testamentem utkanym z granicy snu. Każde „dobranoc” - oddech gwiazdy, której światło, pochłonięte przez czas, płynie jeszcze do nas. Każde „tęsknię” - nie krzyk, lecz pękający lód pod stopą, której nigdy nie było. Tęsknili - nie za ciałem, nie za gestem, lecz za ciszą przed burzą, która nigdy nie nadeszła, pokochali nie twarze, lecz drżenia głosu, które tańczą między słowami - nie ciała, lecz dusze w maskach metafor. Ich miłość nie znała czasu ani miejsca, rosła cicho jak mech na zimnym kamieniu, jak światło w piwnicy - jak słowo, którego nikt nie wypowiedział, a które dotarło do serca. Nie wiedzieli, czy kiedykolwiek się spotkają. Lecz już byli w sobie domem - nie z cegieł, lecz z ciszy i marzeń. I to wystarczyło.    
    • @Berenika97 Wow, Bereniko ! cisza w Twoim wierszu mówi więcej niż tysiące słów - subtelna, bolesna i piękna. Zostawia ślad we mnie.
    • @infeliaAle nie można, ani linijaką po rękach, ani zadawać prac domowych. :) A wiersz - już powstał. Pozdrawiam.  @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Znalazłaś w tym opowidaniu tak dużo, że jestem pod dużym wrażeniem. Szkolna rzeczywistość potrafi bardzo zaskoczyć, niesie wiele emocji, nawięcej stresu, ale też i radości oraz satysfakcji. 
    • @Corleone 11Bardzo dziękuję! Ano nie ma, ciągłe emocje! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...