Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Rozumiem Ciebie, bo jak to, najpierw musi być strach i stres - a potem dopiero radość?    Ale Tomek taki był. Kiedyś, jak było oberwanie chmury, rozebrał się do bokserek, oblał szamponem do włosów i wyleciał na taki deszcz, bo mu się uwidziało wykąpać w deszczowej wodzie. Ażeby było śmieszniej - było to prawie w centrum miasta. Widziałam to, a zemną inni.  Innym razem kupił żonie bransoletkę z platyny i powiedział, że to srebro, żeby się nie wkurzała, że wydał za dużo kasy. A pracownicom - bo był moim szefem, płacił za wymalowane paznokcie - bo mu się tak podobało. Tomka już nie ma, ale jego szalone pomysły - zostały we wspomnieniach.
    • ujrzeć z bliska śmiałe myśli  nie w lustrze  ale dziennym świetle    wypowiedzieć    ponownie zakwitną jaśminy  maki na łące  będą się uśmiechać  a my ... my odnajdziemy sen  na dzikej plaży    8.2025 andrew   
    • są blisko a więc niewidzialne choć bez nich niebo może runąć w kokonie roli nie widzą świata poza lecz czasem zazdroszczą motylom  
    • Tam mijasz słońca, puste dziś korytarze, Sen tu na zawsze  już jest oksymoronem, one wciąż miłości twoim bastionem. Tuszu znów pełne zostały kałamarze.   Kwiaty - zardzewiałe egzemplarze bezczynnym , niemalże Hyperionem, nuty zastygły pięknym Orionem.  Wieczne dziś, osobne nieprzespane.   Hallelujah pięć lat  w rozpaczy pisałeś Zyski i straty, one rosą na trawie. Zwycięstwo tańczy, tak przecież chciałeś.   I znowuż  tu drzewa w wiatr są brzemienne Jestem gotów, szeptałeś jeszcze na koniec. nuże wiesz co jest po drugiej stronie.                
    • W sali grają w brydża. Na środku wisi lustro. Skaczą białe i czarne owieczki przez osobliwą szybę.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...