Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Odległość


Rekomendowane odpowiedzi

Niebo się otworzyło
Rozstąpiła się ziemia
Schodzi Bóg, wychodzi Szatan
Grają w karty- w pokera
Stoi tu wiele dusz
Wśród nich Ty i ja
Obok bukietu czerwonych róż
Pierwsze rozdania, Stwórcy karta sprzyja
Wygrał jedną, wygrał drugą i Ciebie wygrywa
Kilka partii rozegrali,
Kolej na mnie przyszła
Władca piekieł- trójka asów
Moją duszę wygrał...
Gdy już o co grać nie mieli,
Podziękowali sobie i zniknęli,
A My stoimy w dwóch kolejkach
Do bram przeciwnych
Ty do królestwa niebieskiego,
A ja do piekieł- domu szatańskiego
Patrzymy na siebie ze smutkiem oboje
Możliwe ze ostatni raz... A ja Cie nawet objąć nie mogę...
Jedyna możliwość to ruch w stronę
bram. Ostatnie spojrzenie... mijamy progi...
Tu rozchodzą się nasze drogi...
Mijają dni, tygodnie, miesiące
Lata, dekady, wieki
A My wciąż od Siebie bardzo oddaleni
Z każdą chwilą bardziej smutni, stęsknieni
Lecz pewnego dnia stało się coś
Niezwykłego... krzyknął ktoś,
A niebo z piekłem zniknęło...
Wszystkie dusze wyszły na ziemię
Widziałem miliony, ale nie Ciebie...
Idę aleją, widzę wokół setki twarzy,
A jedyne co mi się Teraz marzy,
To spotkać Ciebie...
Moje natchnienie, moją nadzieję...
Nagle ktoś wykrzyknął Twe imię
Obracam się, szukam, nie widzę...
Zaraz poczułem czyjąś rękę na ramieniu
Spojrzałem za siebie z nadzieją
Patrzyliśmy sobie długo w oczy
Ktoś wykrzyknął Twoje imię, obróciłaś głowę...
A ja cicho zapłakałem...
Tyle czasu na to spotkanie czekałem,
A gdy do niego doszło
To Cię nie poznałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...