Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krąży nade mną
zdyszany niepokój
łomocze w ściany
ucieczką do nikąd
ogląda się w lustrze
spokojny jak nigdy
zdyszany niepokój
bardziej stabilny


Okrąża swą nicość
zagląda w metryki
nie myśli o nikim
nawija na kłębek
nić zapomnienia
naciąga cięciwę
beztroskiego istnienia

Pod grubą kreską
przypięty pineską
kaleczy w stopy
niewinne istoty
chory czy zdrowy
to bez znaczenia
wciąż daleki
od przeznaczenia

Opublikowano

Ogólne wrażenie po przeczytaniu - dobre,
jednak rytm wiersza miejscami kuleje, należy poprawić.
W pierwszym i trzecim wersie zaimki. Może się pozbyć z trzeciego "me"
(jeśli już to "moje"), i wyrównać rytm zmieniając "stuka" np. na "łomota"?
"beztroskiego istnienia" - wypada z rytmu, za długie, można zastąpić słowo
"beztroskiego" - innym o podobnym znaczeniu; przykładowo:"błogiego".
W drugiej zwrotce, w moim zrozumieniu chyba błąd rzeczowy: niepokój
wg. mnie, bardziej "rozwija z kłębka nić zapomnienia", niż ją "nawija na kłębek".
Puenta do mnie nie bardzo przemawia:
"chory czy zdrowy
to bez znaczenia
wciąż daleki
od przeznaczenia"
bardziej logicznie byłoby: " chory czy zdrowy
to bez znaczenia
każdy jest dobry
do postraszenia"
To sobie pogadałam!
Pozdrawiam - baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...