Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z jednej gliny ?


Rekomendowane odpowiedzi

istnieją na świecie piękne prace
modelowania się złych i niezłych kobiet
pierwszych z krwi i kości czułej dostępnej
do podłamania drugie
bez uczuć modelką fantomem
błyszczących trosk i pociech połyskiem
masa mężczyzn
zastyga w formach damskiego ciała
dzieląc kobietę na modelkę kochankę
życia ostatniego artysty sztukę
w formie luźnej też zwięzłej

czasami pozostaje jedynie modelina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


I dlaczego ja tutaj nie zaszłam wcześniej...?
Dobre spojrzenie na glinę... jako materiał do modelowania i tu... treść wiersza.
Pominęłabym w drugim wersie zaimek "się"... reszta ok.
"masa mężczyzn
zastyga w formach damskiego ciała"... świetne.
Pozdrawiam... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


I dlaczego ja tutaj nie zaszłam wcześniej...?
Dobre spojrzenie na glinę... jako materiał do modelowania i tu... treść wiersza.
Pominęłabym w drugim wersie zaimek "się"... reszta ok.
"masa mężczyzn
zastyga w formach damskiego ciała"... świetne.
Pozdrawiam... :)


dzięki za ślad /

uszanowanie /
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe studium kobiety...rzeźbione w glinie...przez materiał do modelowania sięgnąć można do początku stworzenia człowieka...kobieta stworzona, aby mężczyzna nie był sam (...toną w cialach kobiet); może się mylę, ale po wielokrotnym czytaniu tak mi się skojarzyło;

Tomku, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Pozdrawiam serdecznie:)))
Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • miasto w południe jak tło w teatrze a ta ławeczka drobny rekwizyt czas powolutku wspomnienia zatrze spytasz przeżyłam było na niby   potem premiera toniesz w zachwycie jeszcze kolejna później następna wszystko planuje scenograf - życie ach te wspomnienia jak sentymenty :)
    • Kto teraz wraca na jedną ławkę, tyle ławek w mieście, często się siada, bo ma się i intensywne życie:)
    • I choćbyś biegła przez świat na oślep, Ono wie, czego mu zabrakło. I choćbyś wyjechała sto mil od domu, w satysfakcji i dumie, że w końcu się uwolniłaś, odezwie się z Tobie nawet i tam. Siedzi skulone i wystraszone, i czeka na Twoją uwagę. A Ty w pędzie życia szukasz na zewnątrz. Nie słysząc, nie widząc, że to nie tak. I w końcu przychodzi dzień czarny jak noc, jak ściana i mur, jak meta i stop. I w środku gdzieś tam, w głębokiej otchłani, słychać szloch Dziecka "Ty się mną zajmij". Skąd to się wzięło? Co chce powiedzieć? Ile lat trwało? Gdzie byłaś? Gdzie biegłaś? Nic nie słyszałaś. Strzelało na zewnątrz, co było w uśpieniu. Więc wchodzisz do środka, do Siebie, do wewnątrz, zadajesz pytania o Jego potrzeby. Wewnętrzne Dziecko odpowie w tęsknocie, że czeka na mamę i tatę. Na ziemskich rodziców. Że czeka na nich w swym zapomnieniu. Zasady planety są jednoznaczne, więc trzeba dwoje, by zrodziło się nowe Życie. Lecz każdy z nas jest tym samym Światłem, przejawem Boskości, Jednią w komplecie. I nagle trzeźwiejesz, bo byłaś pod wpływem, programów z dzieciństwa ciągnących jak lina. Bo wiesz, że jesteś Jedynym Rodzicem, który ma wszystko, czego potrzeba. I wtedy utulasz w swej akceptacji, bezpiecznym ramieniem to małe Dziecko. Widzisz, uznajesz, kochasz bez granic, nie płynie już z braku, by ciągle mieć coś. Bo wszystko już jest, jesteśmy pełni, plastry na dziury są niepotrzebne. Bo ich tam nie ma i nigdy nie było, to brak świadomości tych naszych krewnych. Byłaś, jesteś i zawsze będziesz wszystkim, czego było Ci trzeba. Światłem, Miłością i Świadomością, zielenią trawy, błękitem nieba. Nie karmisz innych, nie jesteś już głodna, nie grasz ofiary, nie dźwigasz ciężarów. Nie jesteś już mała, lecz już dorosła, wyszłaś z dziecięcia i zależności od klanu. Widzisz już więcej, rozumiesz i słuchasz, bo Cisza Twoją cudowną przestrzenią. Już nie przekleństwem, a błogosławieństwem. Choć sama - nie sama, to w stadzie najciaśniej, a Ty wysoko, wyżej i jaśniej. Tam mało ludzi, ale wiesz dobrze, że tylko taka jest Twoja Prawda. Akceptuj i ufaj, idź za swym sercem, a przyjdzie co pragniesz z prędkością światła.    
    • @Dagmara Gądek Strasznie mnie onieśmielają takie komentarze, bo zupełnie nie jestem pewna swoich wierszy. Ale jest mi niezmiernie miło. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @befana_di_campi   Coś z mowy obronnej :))  "Prawdopodobnie postać południc utożsamiano z często występującymi w okresie letnim małymi wirami powietrznymi, powstającymi w gorące dni przed nadchodzącą burzą..."  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...