Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słownik ogólnotrujący
zbiór wyrazów obciachowych
wystrzegaj się jak ognia
poparzone marzenia
nie regenerują się

człowiek z tytanu
słabe ma tylko paznokcie
zatopione w szyi
malują się na czerwono

naturalnością
nieznikającą w zaciszu
gdzie kominek
opowiada bajki
gdzie drewno jest ludzkie

ten długopis ładnie piszę
szkoda że kradziony
pod nim

stopy
mówią że to koniec
nie dałeś rady
dalej nie zajdziesz

dzień zaćmiony
w którym oddasz
wszystkie oczy misiów
wydłubywane przed snem

nie jesteś wampirem
nie podejrzewam cię o to
nie mówię nawet
że w tym świetle
wydajesz się wyższy

to nie ojciec
wystrugał ci koturny
je też stracisz
walczące na wojnie

nigdy nie zdejmujesz maski
jak ten aktor
z dwoma nosami
( od 16 wieku zwane rogami)

czerwienisz się
jak dziewczęce policzki
po długiej rozmowie z ptakiem

gdyby potrafił mówić
pewnie uświadomiłby
do czego służą biodra

ty jesteś normalny
świat zwariował
wszystkich będzie trzeba
uczyć od początku

niczego ci nie nakazuję
mogą tylko przyjaciele

tych nie za wielu
sądząc po urwanym palcu
nikt za dłoń nie chwyta

nie zmieniaj
nie angażuj
drugiego razu nie będzie

teraz połóż się
we własnych wymiocinach
nakryty włosami
spróbuj zasnąć
równo ze świtem

wtedy uderzenie w dzwon
będzie łatwiejsze

najbardziej mnie męczą
wewnętrzne monologi

Opublikowano

I ja pisałam o więźniach, ale wiesz co ?
Mnie ten "owsik" nie ruszył - co chcesz przekazać poza ckliwością i marazmem ?
Jest jakaś myśl zamotana we wrzecionie sentymentów - odłów i zmień wersyfikację, bo się wlecze.

Pozdrówki świąteczne i sorki przyziemne - wybacz ...
kasia.

Opublikowano
najbardziej mnie męczą
wewnętrzne monologi


A wiesz, tak sobie pomyślałam, że człowiek zawsze je ma, choć go męczą...jak nie ma się przed kim wygadać, to gada sam ze sobą...niekoniecznie w realnym więzieniu...można być więźniem własnego wnętrza...
Wiersz refleksyjny.
Pozdrawiam :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak Ty umiesz czytac:) dzięki za to. Podobno z samym sobą rozmawia się najtrudniej, bo nie można oszukiwac znając odpowiedź, wiec sama szczerośc. Wiadomo że życie powinno zaskakiwac i tu całe więzienie samego siebie.
pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak Ty umiesz czytac:) dzięki za to. Podobno z samym sobą rozmawia się najtrudniej, bo nie można oszukiwac znając odpowiedź, wiec sama szczerośc. Wiadomo że życie powinno zaskakiwac i tu całe więzienie samego siebie.
pozdrawiam serdecznie
Masz rację, czasem można zrozumieć drugiego człowieka, a ze sobą się wciąż wadzić...chyba, że znajdzie się kogoś, do kogo ma się zaufanie (taki klucz do serca), wtedy łatwiej :))
warto się rozejrzeć...:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy Behemot wyszedł na chwilkę, usłyszał brzęk metalu, ktoś chciał mu ukraść widły "zaparkowane" za drzwiami. ;)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Właśnie wrócił ;)
    • @Wiechu J. K. Żaden nie jest czarnym kotem. Więc żaden z nich to nie Behemot @Berenika97 Oczywiście dobrze myślałaś. Początkowo miałem dodać opis że wiersz jest napisany w oparciu o "Mistrza i Małgorzatę". Ale uznałem, że treść wskazuję na to bezsprzecznie - imię Wolanda, kot w muszce z neseserem jako Behemot, śmierć pod kołami tramwaju... To tylko wiersz o wybitnym dziele literackim jakim jest książka Bułhakowa.  
    • @Berenika97 Mam nadzieję że szybko wrócę do pisania. Bo ostatnie teksty były naprawdę udane  @Natuskaa Może i jest tak jak piszesz. Ale ja widać nigdy nie trafiłem w objęcia takiej osoby. Zresztą sam jestem zbyt specyficzny w obyciu by ktokolwiek mógł dłużej ze mną przebywać 
    • Chciałem tak dużo opowiedzieć bez żadnego opowiadania się, ale i to jest zdaje się bardziej niż niemożliwe. Możliwa jest tylko niemoc w tym zakresie, zresztą pod postacią co najwyżej głośnego, niemego krzyku. Dostrzegam również coraz lepiej, że generalnie nie jest łatwo zaniechać długopis.    Warszawa – Stegny, 17.11.2025r. 
    • @Alicja_Wysocka   przemyślałem to co napisałaś.     Twoje słowa trafiają prosto w sedno tego, co chciałem uchwycić - to niezwykłe, jak uważnie wyłapałaś to kruche "między".   czuję kazdym Twoim slowem,  że naprawdę zrozumiałaś to drżenie, tę delikatną przestrzeń, która powstaje zanim coś zostanie nazwane.   dziękuję Ci za tę wrażliwość i za to, że tak pięknie opisałas światło rodzące się w tym niewidocznym, a jednak tak żywym momencie.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...