Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Te 4 wiersze są dla mnie bardzo ważne. Proszę o szczery komentarz. Który wam podoba się najbardziej? Co wam się w nim podoba? Za wszelki komentarz dziękuje bardzo.

"Życie"

"Tak życie krótkie nic się nie skończy.
Za dużo cierpienia przez jedno życie,
płacz nas wykończy, a serce pęknie z bólu.
Koniec nadejdzie i nic się nie skończy.
Zostanie płacz, kilka słów na papierze,
rozlany atrament i kilka pamiątek.
Tyle z tego życia że tylko chwilę pożyjesz
a już ktoś bliski akt zgonu widzi.
Człowiek już teraz niech jest przygotowany
zawsze, od razu bo rano radosny a na
zajutrz jest tylko wspomniany."

"Śmierć"

"Pełen świat kresek, pełen aluzji, pełen cierpienia
w skórze radości. Gorsze od śmierci jest tylko życie.
Skończone podstawy brak twej miłości dobija
człowieka, mur twego zmartwienia i mur mego cierpienia.
Gorsze od śmierci jest tylko życie. Lepiej niż gorzej
okno twe widzę, czy go rozbije w słowa rozkwicie?
Różne odczucia skrywam w swym sercu, gniew i
nienawiść, cierpienie i błogość, królują w tej fali
nikczemność wzbije. Gorsze od śmierci jest tylko życie.
Drzwi są zamknięte to nie skończone, klamki nie widać,
nie ma co się starać, koniec już widzę, koniec
nadchodzi już go słyszę, już jest za drzwiami
tylko jak wejdzie jak klamki zabrali?
Gorsze od śmierci jest tylko życie. Tylko z pozoru
to takie straszne już nic nie czuje, tylko widzę
płacz moich bliskich, moich przyjaciół, co ja
zrobiła? czego podjęłam? czy się wycofać?
czy jeszcze można? chyba już koniec przyrzekać
już koniec. Gorsze od śmierci jest cierpienie w życiu."

"Sens"

"Zawsze ma coś sens, nie zawsze sprawiedliwy
nie jeden raz okazuje się kłamliwy. Potrafi zabić,
zadźgać słowem, upolować ofiarę jednym łowem.
Niczym sarna w lesie- w życiu rani ludzi zostają
potem w czarnym skryciu, nie widocznym światu.
Chowa się za cieniem ludzi, człowiek tyle się natrudzi
by ominąć je z daleka sprawę tak długo odwleka, by
zakończyć słowa ludzi. Czy ma to jeszcze sens?
Czy dalej jeszcze ciągnąć te bez sensu mowy, te bez
sensu słowa? Może skończyć z tym wszystkim?
Łatwo mówić, trudniej zrobić. Niestety zawsze ma
coś sens a nóż musimy coś nadrobić."

"Nadzieja"

"Gdy by wszystko był łatwe, można by był życie
pić jak wino wytrawne. Niestety nie zna się pory,
godziny i dnia. Kończy się jak głową z całej siły
w konar pnia. Śmierć nadejdzie tak szybko, nie
spodziewanie, nie jest to zwykłe umieranie tak
ci się tylko wydaje. Ty umierasz spokojnie, i śpisz
wytwornie, jak żyłeś- tak zwyczajnie. By było wszystko
dobrze, tak cicho i przytulnie. By przez całe drugie
życie ci się lepiej niż tu. Mamy dalej nadzieje że nie
zapomnisz nas. Bo my tu dalej cię kochamy, może
za niedługo się spotkamy to oceni i przemyśli sam Bóg."

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
    • @piateprzezdziesiate

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...