Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest sztuką umrzeć, kiedy przyjdzie czas
Nic się nie skarżąc, nie żaląc nikomu
Odwiesić twarzy, srebrno-bladą tarcz
I raźnym krokiem pójść w wieczność, do grobu

Gdzie serce-rubin zwieńcza ciała szatę
Jak Słońce spaja wieniec horyzontu
W czas śmierci dając swą najskrytszą barwę
Malarzom nieba – zwodzonego mostu
Gwiazd

Potem w chwil musztrze wraz z każdą odliczyć
Bo tyle życia ile było chwil
Nie bać się śmierci, bo może ją zniszczyć
To gdyby wiedział z nas każdy, że żył

Nie opłakujmy naszych przodków długo,
Wszak każdy spisał na gwiazdach testament
Każdy z nich głosi, iż jest tylko miłość
gwiazd spadochronem, łzą kruszącą kamień

Każdy z nich wiedział i poznał, że ziemia
Jest ledwo pchełką w pałacu wszechświata
Lecz Mleczna Droga, jak Chrystusa szarfa
serc ludzkich Biciem w nim wszytko p r z y z i e m i a

Opublikowano

adolfie, pięknie układasz słowa, wenę masz do pozazdroszczenia:P
ale wiersz wymaga dopracowania, momentami się gubi
np

Jest sztuką umrzeć, kiedy przyjdzie czas
Nic się nie skarżąc, nie żaląc nikomu
Odwiesić twarzy, srebrno-bladą tarcz...Ę
I raźnym krokiem pójść w wieczność, do grobu

albo tu

Gdzie serce-rubin zwieńcza ciała szatę
Jak Słońce spaja wieniec horyzontu
W czas śmierci dając swą najskrytszą barwę
Malarzom nieba – zwodzonego mostu
Gwiazd


po co słowo- gwiazd?
psuje rytm
a kratka?- czemu ma służyć?

pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...