Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dziwnie się liczy nie swój własny czas
Patrząc na zegara wahadło zbyt ciężkie
Co zamiast spowalniać w dół pociąga świat
pospieszając chwile aby trwały… wiecznie.

I chociaż przygasną, będą żyły póki
Na zegara tarczy kłosy ze wskazówek
Ziarno nowych sekund wytworzą dla ludzi
Dając pokoleniom śmierci poczęstunek

Potem zaksięgują p o z o s t a ł e dni
Karzą wieka trumien powoli rozsłaniać
Akt niepowtarzalny powtarzając by
W sekundę nauczyć ludzkość umierania

Opublikowano

Jak dziwnie się liczy nie swój własny czas
Patrząc na wahadło zegara zbyt ciężkie
Co zamiast spowalniać w dół pociąga świat
pospieszając chwile aby trwały… wiecznie.

I chociaż przygasną, będą żyły póki
Na tarczy kłosy wskazówek
Ziarno sekund wytworzą dla ludzi
Dając pokoleniom śmierci poczęstunek

Potem zaksięgują p o z o s t a ł e dni
Karzą wieka trumien powoli rozsłaniać
Akt niepowtarzalny powtarzając by
W sekundę nauczyć ludzkość umierania

Pewnie rozpieprzyłam jakąś regułę, ale tak widzimisie ;)
Pozdr.

Opublikowano

Byłam, przeczytałam, wiersz jak zwykle u Ciebie
- dający dużo do myślenia. Podoba się.
A ten jeden, jedyny przecinek; ciekawa jestem, dlaczego taki samotny?
A może - aż jeden? Bo ja tak sobie pomyślałam: (możliwe, że dorobiłam ideologię)
że on jest taki samotny, jak jest samotnym umierający człowiek.
Każdy musi przeżyć swoją śmierć sam, obojętnie ile przy nim będzie osób.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Dzieki Agato twoją wersję drugiej strofy bniorę i postaram się dosylabiozowac i wstawić do wiersza, dzięki za rady i pozdrawiam


I chociaż przygasną, będą żyły póki
Na tarczy kłosy wskazówek
Ziarno sekund wytworzą dla ludzi
Dając pokoleniom śmierci poczęstunek

pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale mnie wszyscy sdzisiaj obdarzają prezentmai, to też mi isę podoba, i przecinek zostaje czyniąc formę czescią mysli :)))) dzięki za wgląd i pozdr i

Każdy musi przeżyć swoją śmierć sam, obojętnie ile przy nim będzie osób.

dokładnie, o to mi chodziło :)

pozdr.
Opublikowano

Jak dziwnie się liczy nie swój własny czas -11
Patrząc na zegara wahadło zbyt ciężkie - 12
Co zamiast spowalniać w dół pociąga świat -11
pospieszając chwile aby trwały… wiecznie.12

I chociaż przygasną, będą żyły póki -12
Na zegara tarczy kłosy ze wskazówek -12
Ziarno nowych sekund wytworzą dla ludzi -12
Dając pokoleniom śmierci poczęstunek -12

Potem zaksięgują p o z o s t a ł e dni -11
Karzą wieka trumien powoli rozsłaniać -12
Akt niepowtarzalny powtarzając by ---11
W sekundę nauczyć ludzkość umierania -12

Adolfie przyjmij moje gratulacje!:)))
PozdrawiaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
    • @Berenika97 ten wiersz pięknie wprowadza odbiorcę w intymny świat podmiotu lirycznego, gdzie punktem wyjścia do rozważań natury egzystencjalnej jest motyw parzenia kawy, której smak jest dowidem istnienia...Ten wiersz ma w sobie ciepło, które otula wersami...Bardzo mi się podoba.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...