Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To był dziwny dzień…


Rekomendowane odpowiedzi

Rękę w autobusie na poręczy trzymam,
Twoja druga strona,
Profilami się stykamy, niby jedni…
A jakże dwojacy.

Jeden raz, na usta wzroku blask,
Specjalista powie, że to znak,
Jakiś strach objął za twarz,
Słoną cieczą tchórzu,
Spowity wieczorny czas.

Teraz sam, zadumany szlak,
Cofnąć haniebną porę dnia,
Tak, aby spróbować jeszcze raz.

Co jeśli to był jedyny traf?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...