Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


samotność dziennym pokarmem
rodzeństwo ma mnie za nic
rodzice traktują jak powietrze
babciny mikołaj tylko mnie nie odwiedził
chociaż najgrzeczniejsza byłam
a w szkole mówią o mnie szmata
choć nigdy się nie całowałam

szukałam kogoś kto mnie zaakceptuje
kogoś kto czyta Gombrowicza
słucha panów radia i głowy
lubi zapalić sobie raz dziennie
przy zachodzie słońca
i płacze przy filmie Wendersa
o aniele pragnącym ziemskości


zrozumie...

zamykam oczy
rękę przesuwam wzdłuż głowy
niebo kolory zmienia
w uszach szumi
nie dociera nawet muzyka z magnetofonu
zapach indyjskich kadzidełek się unosi
powraca dawna rozmowa z pedagogiem
jedynym w tej szkole
powiedział że każdy na tym świecie jest potrzebny
że uda się...

pudełko po lekach
z ręki wypada
...chyba jednak nie panie Simson
Opublikowano

ojojoj zalatuje troche piosenkami Łez, ale jakos podoba mi się... jest infantylne jak zachowanie opisywanej dziewczynki, ale ma coś w sobie... nie cos wielikiego... nie coś magicznego... tylko szczerego

+
Pozdrawiam
Tera

P.S. Czy an końcu nie będzie lepiej "Simsonie"??

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ojojoj raczej nie zalatuje piosenkami Łez.
Miło mi, że zauważyłaś to co chciałem aby zauważono - kawałek szczerości.
Co do "Simsonie" to chyba pozostanę przy swoim, chociaż z drugiej strony...Hm...Zastanowię się jeszcze jutro, popatrzę "świeżym" okiem.
A tak w ogóle to dzięki za poświęcony czas.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Panie Thomasie!
Przeczytałem dokładnie. Co wynika z tego wiersza? Jedyną odpowiedzią, moim zdaniem, jest pokazanie nieporadności. Przecież te problemy Matyldy są powszechnym zjawiskiem. To palenie jednego dziennie mnie zdumiało. Chyba nie chodzi o skręta? W przeciwnym razie byłaby to apoteoza głupoty. O co by jednak nie chodziło, to puste pudełko po lekach nie jest dobrym zakończeniem. Życie jest darem i nie można tak szybko z tego daru rezygnować - nawet w wierszach.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Marku!
Zgadza się, utwór ten opowiada o zjawisku dość uniwersalnym i oprócz nieporadności spróbowałem zawrzeć jeszcze parę innych ważnych cech. Zgadzam się również z panem z tym, że życie jest wielkim darem, z którego nie powinno się łatwo zrezygnować, ale do tego każdy musi sam dojść;odnaleźć tzw światełko w ogólnej beznadziejności. I dlatego też napisałem taki utwór, aby każdy kto go przeczyta mógłby się zastanowić, czy tytułowa Matylda musiała postąpić tak jak postąpiła; znaleźć inne wyjście, czy nawet oskarżyć ją właśnie o nieporadność, słabość. W tym też momencie można spojrzeć na właśne życie, czy też innych, dlatego nie mogę się z panem zgodzić w sprawie umieszczania takich zakończeń; wg mnie poezja ma m.in leczyć (proszę jednak przy tym dokońca nie patrzeć na mój utwór, którego czystą poezją nazwać nie można).

A tak w ogóle to bardzo dziękuję za poświęcony czas.

Pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 13-07-2004 02:11.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J Nasza Polska jest piękna= cała. dzięki @Robert Witold Gorzkowski dziękuję @Naram-sin  dziękuję.  
    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...