Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Niepokojąca wizja, w której operujesz mocną symboliką religijną i demoniczną. Nie wiem czy dobrze odczytałam, ale widzę tu - demona, który sam doświadcza strachu. To odwrócenie tradycyjnych ról-  istota, która "tysiącami strącała anioły do nicości" i "tarła wszechświaty w dłoni na proch", teraz lęka się przekroczenia pewnego progu. To silny chwyt - pokazanie słabości w tym, co uważamy za uosobienie zła. Wiersz zdaje się mówić, że najgorsze zło nie jest nadprzyrodzone - jest ludzkie, mieszka w konkretnych miejscach, w pamięci o konkretnych czynach. Demon jako "bezdomny byt" unikający własnej przeszłości to mocna metafora.  Bardzo ciekawy - chociaż nie lubię horrorów! :)  
    • @Berenika97 Zdecydowanie nie czuję żadnej ale to absolutnie żadnej więzi z rzeczywistością ani ludźmi. Więc żyję w swoim wygenerowanym świecie i nigdy bym tego już nie zmienił.
    • @poetaxyz To jest ciekawy wiersz z wyraźnym klimatem, w którym ciało ujawnia się jako ontologicznie obce, okaleczone, a człowieczeństwo jako coś zafałszowanego, jako pasożyt, który się wciela w nasz obraz siebie. Emocjonalnie to działa.
    • @Simon Tracy To brzmi jak coś, co niesie ze sobą spory ciężar. Z jednej strony widzę w tym piękno – oniryzm i pociągi mają w sobie coś magicznego, tę atmosferę przejścia, ruchu między światami, nieostrej granicy między tym co realne a nierzeczywiste. Ale ta druga część... to, że sny wydają się bardziej realne niż uczucia, brzmi jak doświadczenie pewnej dysocjacji lub oddalenia od własnych emocji. Ale znam już Twoją twórczość i wiem, że jesteś w niej szczery. Gdy emocje są zbyt intensywne lub zbyt bolesne, umysł buduje dystans. Zastanawiam się, czy oniryzm – ta fascynacja snami i tym co nierealne – jest przestrzenią, gdzie czujesz się bardziej sobą niż w "normalnej" rzeczywistości?  
    • Żebra boleśnie przebijają jej śnieżną skórę, Usta opadają, a myśli są ponure. Kropla wody spływa po krzywym karku, Trafia na taflę i żarzy.   Huk. Patrzy za siebie. Kark już skręcony. Gdzie ona jest? Co tu robi? Istota człekopodobna.   Czy ktoś widział jej oczy? Leżą na ziemi, zdeptane. Co to znaczyć może? Gdy patrzy w lustro, jedyne co widzi — to ludzkie fałszerstwo.   Dlaczego więc, gdy spoglądamy w lustro, widzimy wystające z ciała żebra, oczy zaślepione, glinę niedoskonale ukształtowaną?   To istota człekopodobna. Wcieliła się w nas... Tylko jak odebrać jej władzę nad naszym życiem i losem?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...