Pogody ducha

[_M_arianna_W_]

Twierdziły osoby i snoby,
że umią przerzucać choroby,
zaklinać, uzdrawiać się snami,
a nawet wymieniać duszami.

A ja chcę naprawdę niewiele;
by dusza została w mym ciele
na czas jeszcze nieokreślony,
nim wejrzy z podniebnej ambony.

[JacekSojan]

"dusza...z ambony"?
nawiedzony kościół?
chcesz robić za strzygę? wampira? publicznie?
gdyby nie ta końcówka pochwaliłbym za dowcip, a tak - bez sensu!
J.S

[Franka Zet]

Podoba mi sie, fajne - "z ambony" nie przeszkadza :)

[Mateusz-_Ulvhedin]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podoba mi się, odczuwam tu jakby taką chęć by te wszystkie "osoby i snoby" ,,pozostawiły"
dusze peelki w spokoju, która chce tylko naprawdę niewiele :)
"na czas jeszcze nieokreślony" odczytuje to jako chęć pozostania przy życiu i nie poznania czasu śmierci (może?)
To oczywiście tylko moje zdanie :D
Podoba mi się :))
(ech już późno ;( reszte wierszy doczytam później ;( )
Serdecznie pozdrawiam... i miłej nocy życzę ;))