Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

brakuje mi zapału by brnąć do przodu,
lecz brak mi i odwagi by umrzeć z głodu.

brakuje mi ambicji, wiary w siebie, przekonania
by mknąć przez życie żwawo bez zatrzymywania.

brakuje mi wiele lecz mam też niemało:
czuję, myślę, jestem, żyję, choć i to czynię nieśmiało...

Opublikowano

Witaj,

podejrzewam, że Twój nastrój to wynik odartej z szat i barw jesieni...
najważniejsze jednak, że masz świadomość posiadania najcenniejszego - życia!

świetny tekst
przemawia do mnie

pozdrawiam

Opublikowano

Żeby nie być złośliwym jak zawsze. Ogółem słaby wiersz, tego nie będę ukrywał. Ale jeśli możesz to wywal te "mi" z treści. Cały tekst jest przecież o autorze, więc po co nagminnie podkreślać?

Zresztą wejdę w ten tekst.

brakuje zapału by brnąć do przodu
lecz brak odwagi by umrzeć z głodu

brakuje ambicji, wiary przekonania
by mknąć przez życie żwawo bez zatrzymywania

brakuje wiele lecz mam niemało
czuję choć i to czynię nieśmiało

Do tego zrezygnuj z tych tandetnych wielokropków, i jeśli stosujesz znaki interpunkcyjne, to wstawiaj te duże litery po kropce. Albo zrezygnuj z interpunkcji.

Za ingerencję przepraszam. A w tej wersji, bez tego niepotrzebnego wymieniania brzmi to o niebo lepiej i bardziej wymownie. Ale to oczywiście według gustu kwestia.

Ja szczerze polecam poezję klasyczną, poczytać, pouczyć się z niej, rozwinąć zasób słów. Bo zwłaszcza bez tego ostatniego będzie ciężko Ci kiedykolwiek napisać dobry tekst.

Aha, gdyby mi ktoś tu znowu wrzucał bzdet typu, życie jest poezją. Skoro ono jest tą poezją, to uczyć się jej , studiować. Najwięksi poeci, nim zaczęli pisać, to uczyli się jak to robić. I widać z bardzo dobrym skutkiem.

Opublikowano

dziękuję za uczącą uwagę nazgul22.

ja osobiście wolę moją wersję z "mi", itd. chodzi MI tu o tempo czytania.robi się szybciej dzięki temu jednosylabowemu słówku. po drugie "mi" ma właśnie non stop przypominać, że to mi brakuje czegoś tam a nie komuś innemu lub czemuś innemu. co do zakończenia, również wolę swoją wersję. tempo wtedy przyspiesza.

co do interpunkcji zgadzam się. pospieszyłem się, niedokładnie sprawdziłem ten skromniutki wierszyk przed opublikowaniem go tutaj.mea culpa.

jak to mądrze nazgul22 ująłeś/ujęłaś, rzecz gustu.
klasyki czytam i przeczytałem już wiele.
Baudelaire, taki autor francuski był sobie kiedyś.co o nim sądzisz?

Opublikowano

Właśnie w Twojej wersji to strasznie zwalnia tempo czytania. Czytelnik jedzie. Jedno mi, potem drugie mi (co za narcyz), kolejne mi (czy to się kiedyś skończy?). Nagminne podkreślanie kogoś/czegoś niszczy tempo tekstu.

Czytałem kiedyś, niewiele pamiętam, ot tak po prostu bywa. Ale zasięgnę jeszcze raz jego poezji.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • boli mnie serce gdy ulicą idzie smutek i żal na czarno ubrane   boli mnie mocno gdy ktoś w oczy patrząc kłamie głupio się uśmiecha   boli mnie słysząc że Putin nie chcę odpuścić że wojna cieszy go   boli mnie strasznie gdy ktoś mówi że jest głodny bo nie ma na chleb   ja nie wstydzę się tych boleści bo wiem że bez nich nie byłby sobą  
    • @Annna2Wzruszyłam się, robię to zawsze, gdy czytam twe słowa. Pani Urszula napisała: "nadczynność myśli gonitwa zapędy galop zerwany w pół taktu zawały przystańmy wkrótce nas tu nie zastaną [...] przemija życie jak noc: w oka mgnieniu, przemija ziemia w ułamku promieni"    Jak wiesz, to z "Raptularza" .

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97 Bereniko, słodka Bereniko. Kiedy Ty tak do mnie piszesz.... to ja nie chcę żebyś Ty wracała.....ja chcę żebyś została na stałe. Rano będę Cię częstował kruchymi rogalikami z masłem i garściami świeżo zebranych malin. A wieczorami przy kominku, albo ognisku, albo zwyczajnie /co staje się modne u poetów/ siedząc na rozgrzanej lipcowym słońcem trawie, będziesz nuciła swoje piękne wiersze a ja będę cichutko przygrywał Ci na bębenku z cicha przy tym zawodząc.   A noce.....mój Boże ! W czerwonych różach albo na jedwabnym prześcieradle.....   Nie odchodź. Zostań. Proszę. Bereniko......
    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...