Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

twoja twarz pachnie łzami
twoje włosy jak fale morza
znam cię z koloru nieba w twoich oczach

spotykam cię na skraju ziemi
wsłuchana stoisz w obłoków potok
danego sercem uczucia strzeżesz

twoje ciepło delikatnie pieści doliny marzeń
czułym wiatrem do siebie wzywa
radością jasną twą postać darzy

ty stoisz tam na skraju ziemi
suknia twoja z potoków górskich
miłością szumi i stan twój wzrusza

twoja twarz pachnie deszczem
twoje dłonie do nieba wznoszą
wołasz mnie głosem miękkim jak świat otulasz

Opublikowano

Odbieram ten wiersz jako uczucie duchowe, może byc także modlitwą uwielbienia...o głębszym wymiarze...a tak warsztatowo to wg mnie można by troszkę mniej użyć słowa "twoje", ale to tak na marginesie...
:))
Serdecznie pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




zdradzę, że ta ogromna ilość "twoje" natchniona jest poprzez Biblię: Pieśń nad pieśniami. :)
Czyli poszłam dobrym tropem?
Osobiście uwielbiam "Pieśń nad pieśniami".
Gratuluję natchnienia :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




zdradzę, że ta ogromna ilość "twoje" natchniona jest poprzez Biblię: Pieśń nad pieśniami. :)
Czyli poszłam dobrym tropem?
Osobiście uwielbiam "Pieśń nad pieśniami".
Gratuluję natchnienia :)))

Właśnie ;)
nie dawno dla siebie odnalazłem tą pieśń, a najbardziej dodaje natchnienia to, że mam możliwość w 3 językach ją czytać: polskim, rosyjskim i litewskim, a w dodatku jeszcze w różnych tłumaczeniach :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czyli poszłam dobrym tropem?
Osobiście uwielbiam "Pieśń nad pieśniami".
Gratuluję natchnienia :)))

Właśnie ;)
nie dawno dla siebie odnalazłem tą pieśń, a najbardziej dodaje natchnienia to, że mam możliwość w 3 językach ją czytać: polskim, rosyjskim i litewskim, a w dodatku jeszcze w różnych tłumaczeniach :)))
oooooo... aż bierze taka serdeczna zazdrość:); ja niestety tylko po polsku, ale i tak uważam ją za coś zachwycającego...:)))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...